Abonament w rękach prezydenta

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powtórzył wczoraj, że Platforma zlikwiduje od 1 stycznia 2009 r. abonament radiowo-telewizyjny.

To odpowiedź na apel szefów TVP, Polsatu i TVN o zachowanie systemu abonamentowego, ale zmodyfikowanego tak, by widzowie mogli go odliczać od podatku.

<!** reklama>- Decyzja w tej sprawie zapadła. W tej chwili znosimy abonament dla emerytów i rencistów. Z dniem 1 stycznia 2009 r. zniknie w całości abonament, który jest dzisiaj kompletną fikcją. Płaci go zaledwie 40 proc. posiadaczy odbiorników radiowo-telewizyjnych. Z tą fikcją trzeba raz na zawsze skończyć - powiedział Chlebowski.

Apel stacji prywatnych

Prezes Zarządu TVP SA Andrzej Urbański, przewodniczący Rady Nadzorczej Telewizji Polsat SA Zygmunt Solorz-Żak i prezes Zarządu TVN SA Piotr Walter skierowali w sprawie abonamentu pismo do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Poprosili w nim o spotkanie, poświęcone głównym problemom rozwoju rynku telewizyjnego w Polsce. Bronisław Komorowski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zaprosi ich do siebie.

- Z całym szacunkiem dla panów przyjmę ich, bo to oni występują (o spotkanie), ale będę chciał potraktować jak każdą inną inicjatywę. To znaczy przypomnę, że prawo do inicjatywy ustawodawczej mają posłowie, nie firmy zewnętrzne, nie biznes. Trzeba więc pozyskać posłów, którzy by chcieli mieć podobny punkt widzenia - powiedział marszałek Sejmu.

Również Kolegium Dyrektorów Oddziałów Terenowych TVP protestuje przeciwko pomysłowi oddania regionalnych spółek radiowych i telewizyjnych samorządom. Dyrektorzy przestrzegają, że regionalne media publiczne staną się wówczas jedynie forum propagandowym władz terenowych.

Zmiany w prawie

Sejm przesłał w środę do komisji projekt nowelizacji ustawy o abonamencie radiowo-telewizyjnym, rozszerzający katalog osób zwolnionych z tych opłat na wszystkich emerytów i rencistów.

Sejm zakończył prace nad nowelą ustawy o radiofonii i telewizji wczoraj. Ma ona ograniczyć kompetencje KRRiT i zmienić sposób wyboru władz TVP i Polskiego Radia. Prezydent Lech Kaczyński już zapowiedział, że zawetuje nowelizację.

Prośba do prezydenta

Jeśli Lech Kaczyński postąpi tak jak zapowiedział i nowela wróci do Sejmu, to wówczas odrzucenie prezydenckiego sprzeciwu jest możliwe większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Koalicja PO-PSL nie ma tylu głosów, a klub Lewicy już zapowiedział, że wstrzyma się od głosu.

Zbigniew Chlebowski zwrócił się do prezydenta, aby zamiast wetować nowelę ustawy medialnej, skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego - jeśli ma wątpliwości co do jej zgodności z konstytucją.