Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera parkingowa. Co z decyzją prokuratora?

Paweł Kędzia
Prokuratura wciąż bada wykorzystanie zezwoleń na bezpłatne parkowanie w Toruniu. Sprawa ma dotyczyć ludzi biznesu, mediów, radnych i urzędników oraz ich rodzin. Radny Ząbik miał 6 pozwoleń.
Prokuratura wciąż bada wykorzystanie zezwoleń na bezpłatne parkowanie w Toruniu. Sprawa ma dotyczyć ludzi biznesu, mediów, radnych i urzędników oraz ich rodzin. Radny Ząbik miał 6 pozwoleń. red
Afera parkingowa wypłynęła w grudniu ubiegłego roku. Chodzi m.in. o wydawanie w Miejskim Zarządzie Dróg zezwoleń na bezpłatne parkowanie na okaziciela bez wskazania konkretnego samochodu, kopiowanie zezwoleń przez użytkowników, parkowanie na podstawie zezwoleń na wjazd na starówkę, czy wydawanie abonamentów dla osób spoza strefy. Sprawa ma dotyczyć ludzi biznesu, mediów, radnych i urzędników oraz ich rodzin. Radny Ząbik miał aż 6 tego typu pozwoleń.

Według radnych opozycyjnego ugrupowania Czas Mieszkańców, budżet miasta stracił w ten sposób co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu.

- Przesłuchujemy świadków, wykonujemy czynności - informuje Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.

Na jaw wychodzą nowe okoliczności. Radni Czasu Mieszkańców wskazują, że z zezwoleń na bezpłatne parkowanie korzystało trzech radnych: Marian Frąckiewicz, Jacek Beszczyński i Jan Ząbik. Ten ostatni miał do dyspozycji rekordową liczbę 6 pozwoleń.

- Zeznając w prokuraturze przedstawiłem nowe okoliczności, wskazując na nadużycia radnych - potwierdza radny Maciej Cichowicz z Czasu Mieszkańców. - Jako klub złożyliśmy wnioski do przewodniczącego rady miasta, czy osoby, które korzystały ze zwolnienia, nie złamały ustawy o samorządzie w zakresie zakazu wykorzystania mienia gminy.

W takim przypadku radni zamieszani w proceder straciliby mandat.

Polecamy: Trwają poszukiwania Kamila Piórkowskiego

- Prezydent tłumaczy, że miasto straciło 1400 zł za niesłusznie anulowane wezwania do zapłaty na taką kwotę - komentuje radny Maciej Cichowicz. - Naszym zdaniem straty są większe, biorąc pod uwagę wartość wydawanych zwolnień.

Sprawa stanęła także podczas posiedzenia konwentu seniorów.

- Zaapelowaliśmy, żeby radni zwrócili równowartość zezwoleń, o wartości 3600 złotych. Wniosek przepadł - mówi radny.

- Decyzje zapadną w momencie, gdy wypowie się prokuratura - odpowiada przewodniczący Marcin Czyżniewski. - Czekamy, jak prokuratura zinterpretuje tę sytuację, czy było to zgodne z prawem.

W MZD zdegradowany został Stefan Kalinowski, zastępca dyrektora. Jednocześnie urzędnicy pracują nad nowym projektem uchwały ws. zwolnień.

Warto przeczytać: Nowa propozycja auta rodzinnego

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska