Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera taśmowa w X LO ciągle bez wyjaśnienia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Historia Absolwenta Liceum Wojskowego - walka z MONZespół szkół nr 10 - w jego budynkach mieściło się kiedyś Liceum Wojskowe
Historia Absolwenta Liceum Wojskowego - walka z MONZespół szkół nr 10 - w jego budynkach mieściło się kiedyś Liceum Wojskowe Adam Zakrzewski
W październiku „Nowości” upubliczniły część szokującego nagrania, na którym dyrektor Andrzej Drozdowski ze znajomym biznesmenem „rozprowadzają” pieniądze na obóz UNESCO. Po trzech miesiącach brak efektów kontroli miasta.

Pomijając bulwersujące wulgaryzmy rozmówców, rzecz dotyczyła podziału pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego (50 tys. zł) na obóz językowy UNESCO. Biznesmen, właściciel m.in. lokalu „Róża Wiatrów” (na terenie szkoły), kolega z podwórka Andrzeja Drozdowskiego, proponuje mu „rozejście” pieniędzy. Obóz już trwa, a na nagraniu panowie rozpisują imprezy z datami wstecznymi i do przodu. - To, co się nie odbędzie, to idzie do kościoła, po połowie i cześć! - podsumowuje biznesmen.

W styczniu 2014 roku

Po publikacjach (nagranie upubliczniły też inne media) Wydział Kontroli i Organizacji Urzędu Miasta Torunia wszczął kontrolę w X Liceum Ogólnokształcącym. Kompleksową - jak zapowiedzieli urzędnicy. - Jej wyniki najpierw 15 listopada przedstawimy prezydentowi miasta, a później przekażemy mediom - zapowiedział Romuald Popławski, szef wydziału.

O efekty kontroli pytaliśmy w listopadzie, grudniu i styczniu. Bez powodzenia. - Czekamy na opinię prawników - słyszeliśmy od Romualda Popławskiego. Albo: sprawa jest w toku.
Swoim torem pracuje Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód, która wszczęła dwa dochodzenia. Pierwsze, po doniesieniach medialnych, toczy się w kierunku przyjęcia korzyści majątkowej bądź obietnicy takowej. Drugie wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez biznesmena. Dotyczy ono założenia urządzenia podsłuchowego i wizualnego w celu uzyskania informacji przez osobę nieuprawnioną. Oba śledztwa jeszcze się toczą.

Z nagraniem do premiera?

Tymczasem w szkole się gotuje. Nagrania (głos plus wizja, jak się później okazało) dokonano w gabinecie dyrektora. Gdy sprawa wyszła na jaw, zaczęło się wewnętrzne, nieformalne śledztwo. Kto założył podsłuch? Zadrżały nawet osoby zajmujące się sprzątaniem.
Jakiś czas temu do mediów trafiło pismo, podpisane „Nauczyciele Zespołu Szkół nr 10”. Jego autorzy twierdzą, że dyrektor stracił autorytet, uczniowie mają ubaw po pachy, rodzice na wywiadówkach komentują sprawę, a oni sami „publicznie dopilnują i nie pozwolą jej zamieść pod dywan”. Pismo kończy długa lista adresatów, do których kierują kopię pisma wraz nagraniem CD kluczowej rozmowy. Na liście, m.in. prokurator generalny Andrzej Seremet, premier Donald Tusk, minister edukacji Joanna Kluzik-Rostowska.

Po kilku dniach do naszej redakcji dotarł kolejny list. Także podpisany „ Nauczyciele Zespołu Szkół nr 10”, ale już z kilkudziesięcioma autografami pedagogów. Wyraźnymi.

Nauczyciele: To nie my!

- Oświadczamy, że nikt z nas nigdy pisma o takiej treści nie zredagował (anonimu-red.), co potwierdzają nasze własnoręczne podpisy. Jednocześnie wyrażamy oburzenie z powodu nieetycznych zachowań osób zakładających podsłuchy, piszących anonimy i posługujących się przy tym pojęciem „nauczyciele”. Rzetelnie wykonujemy swoja pracę, często pomagając uczniom w rozwiązywaniu ich osobistych problemów. Świadomość, iż wszystkie rozmowy prowadzone na terenie szkoły mogą być nagrywane, jest druzgocząca - piszą nauczyciele.
Do tematu będziemy wracali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska