Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w gorzowskim WORD. Nowe informacje ws. byłego już dyrektora. Tusk: Został zawieszony w PO

OPRAC.:
Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Donald Tusk poinformował o kolejnych konsekwencjach dla byłego dyrektora gorzowskiego WORD
Donald Tusk poinformował o kolejnych konsekwencjach dla byłego dyrektora gorzowskiego WORD Paweł Relikowski / Polska Press
Władze samorządu województwa lubuskiego poinformowały o odwołaniu ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gorzowie, Jarosława Śliwińskiego. To nie jedyne konsekwencje dla gorzowskiego działacza PO, który został oskarżony przez pracownicę o molestowanie seksualne. Donald Tusk przekazał, że Jarosław Śliwiński został zawieszony w Platformie do czasu wyjaśnienia sprawy.

Donald Tusk został we wtorek w Mikołowie zapytany, jakie kroki podjął jako przewodniczący PO w sprawie przypadku molestowania i mobbingu w środowisku gorzowskich działaczy PO. - Teza jest, delikatnie mówiąc, nieadekwatna do rzeczywistości - odpowiedział lider Platformy.

- Człowiek, który został oskarżony przez pracownicę o molestowanie został zawieszony w partii, sprawa jest badana przez prokuraturę, czekam sam z utęsknieniem na szybkie rozstrzygnięcie tej kwestii. Tak długo jak ona nie będzie wyjaśniona, on będzie zawieszony w prawach członka PO - podkreślił Tusk.

Dyrektor odwołany

Władze samorządu województwa lubuskiego poinformowały o odwołaniu ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gorzowie, Jarosława Śliwińskiego. Decyzję ogłoszono podczas konferencji prasowej.

Podczas spotkania z dziennikarzami powiedziano, że sprawa obciąża dyrektora, a ten nie może w związku z tym zarządzać jednostką. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi dyrektora Śliwińskiego oraz jaki los czeka jego zastępczynię. Według naszych informacji do zarządzania w WORD ma być oddelegowany urzędnik z Zielonej Góry.

Politycy Platformy Obywatelskiej zaapelowali o nieferowanie wyroków w sprawie, skrytykowali również media, które poinformowały o sprawie. Poseł Waldemar Sługocki wyraził opinię, że sprawa jest nagłaśniana ze względów politycznych.

Afera w gorzowskim WORD i zamiatanie sprawy pod dywan

Na łamach "Gazety Lubuskiej" od kilku tygodni pojawiały się artykuły nt. sytuacji w gorzowskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego (WORD).

Gazeta napisała, że do posłanki PO Krystyny Sibińskiej zgłosiła się kobieta, która również należy do PO i "poinformowała ją, że w czasie pracy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Gorzowie otrzymywała niemoralne propozycje ze strony dyrektora". Według gazety mężczyzna zarzuty odrzuca. "Kobieta spisała jednak swoje stanowisko, podpisała się z imienia i nazwiska, i przekazała dokument posłance. Po kilku miesiącach oczekiwania i braku spodziewanej reakcji, pani Magda zdecydowała się opowiedzieć o sprawie mediom" - napisała gazeta.

Pod koniec czerwca oświadczenie w tej sprawie wydała marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak, w którym zapewniła, że "nie zamiata sprawy pod dywan" i "potępia wszelkie działania dyskryminacyjne i przemocowe, w szczególności ze względu na płeć". "Sprawę oskarżenia o mobbing i składanie niemoralnych propozycji w WORD w Gorzowie Wielkopolskim traktuję bardzo poważnie. Jednak nie wydaje się wyroków przed sprawdzeniem oskarżeń przez powołane do tego instytucje. Każdy taki przypadek wymaga wyjaśnienia, a ocena, czy nastąpiło nękanie pracownika, musi opierać się na obiektywnych kryteriach, z poszanowaniem możliwości odniesienia się do zarzutów każdej ze stron. Jest to kwestia etyki i poszanowania praw człowieka, niezależnie od płci" - napisała marszałek. Poinformowała, że w WORD wszczęte zostały czynności sprawdzające, czy przestrzegane są tam procedury antymobbingowe oraz zlecone szkolenia.

22 lipca na stronie Urzędu Marszałkowskiego poinformowano, że Polak zgłosiła sprawę do prokuratury, zawiadomiła Państwową Inspekcję Pracy i zarządziła kontrolę procedur antymobbingowych w Urzędzie Marszałkowskim oraz w podległych mu jednostkach. "O winie rozstrzyga sąd na podstawie dowodów a nie media! Tymczasem do dziś (22 lipca) Prokuratura nie odpowiedziała na nasze zawiadomienie" - podkreślono.

Redaktor naczelny "Gazety Lubuskiej" Janusz Życzkowski skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu "utrudniania i tłumienia krytyki prasowej" oraz przekroczenia uprawnień, którego - w jego opinii - miała się dopuścić marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak. Marszałek odpiera zarzuty: apelowaliśmy o stosowanie prawa prasowego i nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Afera w gorzowskim WORD. Nowe informacje ws. byłego już dyrektora. Tusk: Został zawieszony w PO - Portal i.pl

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska