Salon Urody Gracja powstał w 2007 roku w Chełmży i szybko zyskał grono stałych klientek. Na początku działał tam wyłącznie salon fryzjerski.
– Niektórym klientkom, które czesałam, tak podobał się mój makijaż, że pytały, czy nie mogłabym ich pomalować. Przywoziłam więc swoje kosmetyki z domu i malowałam panie za darmo. Nigdy wcześniej nie uczyłam się wizażu, ale bardzo to lubiłam – wspomina Agnieszka Adlis.
ZOBACZ WIDEO
Nieco ponad dwa lata temu torunianka postanowiła zająć się makijażem profesjonalnie. – Chciałam nauczyć się czegoś nowego, czegoś trudniejszego – mówi. Pani Agnieszka najpierw ukończyła dwustopniowy kurs u znanych wizażystów gwiazd. – Jak się szkolić, to u najlepszych! – mówi. Tajniki makijażu zgłębiała także na licznych szkoleniach. – Chcę się dalej rozwijać, nie spoczywam na laurach. Planuję kształcić się na trenerkę-szkoleniowca w Warszawie.
Makijażystka z Torunia w "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami"
Pani Agnieszka po jednym ze szkoleń otrzymała propozycję pracy w „Tańcu z gwiazdami”.
– Zgodziłam się. Jeździłam co piątek do Warszawy. "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" odbywa się na żywo, do pomalowania jest bardzo dużo osób, więc bywało ciężko. To praca w pełnym skupieniu, pod presją czasu – mówi pani Agnieszka.
Dodaje jednak, że bardzo miło wspomina chwile spędzone w studiu, choć praca w telewizji bywa nieprzewidywalna. – Nieraz ktoś się popłacze, wówczas trzeba zmyć część makijażu i stworzyć go od nowa – mówi pani Agnieszka. Makijaż musi być dobrany do kreacji. Wyzwaniem bywa także makijaż u tancerek. – Gdy wykonujemy go u czterech czy pięciu tancerek, musimy zadbać o to, by wszystkie wyglądały podobnie i żadna się nie wyróżniała – tłumaczy pani Agnieszka.
Polecamy
W telewizyjnym show wizażystka miała także okazję malować… panów.
– Na przykład tancerzy Rafała Maseraka czy Kamila Kuroczko. Wcześniej tylko raz wykonywałam makijaż u mężczyzny, u przyszłego męża mojej koleżanki. To wcale nie takie proste. Jeśli pan ma brodę, trzeba pędzelkiem dokładnie nałożyć podkład, a korektorem zatuszować ewentualne niedoskonałości - zdradza pani Agnieszka.
Agnieszka Adlis na brak zajęć nie narzeka. Już ma kolejne propozycje!
Oprócz pracy w telewizji i w Salonie Urody Gracja, Agnieszka Adlis uczy fryzjerstwa w szkole w Chełmży. Na nadmiar wolnego czasu nie narzeka. Gdy jednak ma go nieco więcej, w swoim salonie wykonuje metamorfozy. – Zaczynam od włosów, przygotowuję makijaż i ubrania, a następnie robię zdjęcia – mówi. Na pomysł metamorfoz wpadła w czasie epidemii, gdy większość imprez okolicznościowych wstrzymano i klientek było mniej. – A ja cały czas chciałam malować – wyjaśnia pani Agnieszka.
Torunianka zdradziła nam, że niedawno otrzymała kolejną ofertę pracy w telewizji.
– Dostałam propozycję malowania uczestników „Twoja twarz brzmi znajomo”. Na początku mnie to przeraziło, bo w tym programie ważna jest też charakteryzacja. Ale ja miałabym się zajmować tylko makijażem – mówi pani Agnieszka.
Nie przeocz
Dodaje, że program jest nagrywany wcześniej, więc tempo pracy na pewno byłoby spokojniejsze niż w „Tańcu z Gwiazdami”. Na razie jednak z powodu pandemii nagrania są wstrzymane. – Zobaczymy, jak potoczy się sytuacja.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?