- Śledztwo jest rozwojowe, planowane są kolejne czynności, z tego też względu nie chcielibyśmy udostępniać bardziej szczegółowych informacji, by nie uprzedzać działań - mówi prok. Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
Składowisko w Giebni dobrze znane służbom
O tym, że właśnie w Giebni pod Pakością pod koniec ubiegłego tygodnia odbyła się duża akcja z udziałem funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, informuje z kolei Wojewódzki Inspektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. WIOŚ podaje, iż działania dotyczyły znajdującego się tam składowiska, na którym wcześniej inspektorzy "stwierdzali liczne naruszenia przepisów ochrony środowiska".
Co więcej, w ramach działań pokontrolnych m.in. złożono zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a konkretniej zanieczyszczenia wód podziemnych. W roku 2021 Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego zawnioskował o kontrolę składowiska, w związku z wnioskiem prowadzącego instalację o zmianę pozwolenia m.in. w zakresie podniesienia rzędnej kwatery składowiska odpadów o 15 m.
Inspektorat, po przeprowadzonej kontroli wydał postanowienie negatywne. Decyzja odmowna Marszałka została zaskarżona przez spółkę prowadzącą tam działalność, do Ministra Klimatu i Środowiska, który przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. WIOŚ ponownie wydał postanowienie negatywne, podtrzymując własne ustalenia.
17 tysięcy zarzutów!
W listopadzie 2023 r. Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska podpisał porozumienie z Komendantem Centralnego Biura Śledczego Policji, na podstawie którego powołany został wspólny Zespół Koordynacyjny. Współpraca odbywała się na bieżąco i obejmowała kilka śledztw wszczętych na podstawie zawiadomienia WIOŚ w Bydgoszczy.
- Na podstawie działań, prowadzonych przez CBŚP we współpracy z WIOŚ w Bydgoszczy, zatrzymano 34 osoby, którym prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Łodzi przedstawili ponad 17 tysięcy (!) zarzutów. Przedstawione zarzuty dotyczyły m.in. kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa, naruszenia przepisów w postępowaniu z odpadami oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach - informuje WIOŚ.
CBŚP podaje z kolei, że chodzi o duże śledztwo obejmujące, oprócz miejsc w Kujawsko-Pomorskiem, również inne nielegalne składowiska w województwach: mazowieckim, wielkopolskim i innych. W Giebni ujawniono między innymi beczki z "niebezpiecznymi substancjami".
Wobec 14 zatrzymanych osób sąd na wniosek prokuratora zastosował izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Na poczet przyszłych kar i środków karnych zabezpieczono mienie o wartości ponad 3,5 mln PLN.
Grozi do 5 lat więzienia
W myśl przepisów kodeksu karnego odpowiedzialności karnej podlega "osoba, która wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach, lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób, lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym, lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach”. Naruszenie tego przepisu skutkuje karą nawet 5 lat pozbawienia wolności.
CBŚP działało w Giebni już wcześniej. Pod koniec kwietnia informowaliśmy o działaniach z udziałem policji, kontrolerów Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i straży pożarnej.
- W toku śledztwa badana jest działalność około 700 podmiotów gospodarczych w związku z podejrzeniem ich udziału w nielegalnym obrocie odpadami. W śledztwie występuje w tej chwili 55 podejrzanych, wobec 22 osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie - mówi prok. Bukowiecki z PR w Łodzi.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?