[break]
Trwa akcja „Nowości”, w ramach której walczymy o szybsze połączenie Torunia z węzłem autostrady A1 w Turznie. Byłoby ono możliwe, gdyby udało się zrealizować plany sprzed kilku lat, gdy w Ostaszewie powstawała Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Autorem koncepcji zakładającej budowę drogi wojewódzkiej, biegnącej pomiędzy Ostaszewem a Gronowem przez wspomniany węzeł, jest marszałek województwa Piotr Całbecki. W ostatnich dniach pomysł odkurzył jednak prezydent Torunia Michał Zaleski. Jakie są szanse na jego realizację?
Marszałek zapewnia, że budowa tej drogi jest dla naszego miasta i okolic kluczową inwestycją i wciąż aktualną.
- Mimo że trasa ma charakter drogi krajowej, samorząd województwa opracował niemalże całą dokumentację projektową, wytyczyliśmy korytarz dla drogi i uregulowaliśmy sprawy gruntowe. Mamy także zezwolenie na realizację tej inwestycji drogowej - mówi „Nowościom” marszałek Całbecki. Co zatem stoi na przeszkodzie?
Kwestia zjazdu
- Niezbędnym, a niestety, mimo wielu podejmowanych prób, nadal nieuzgodnionym elementem jest kwestia zjazdu z węzła autostradowego w Turznie - wyjaśnia Piotr Całbecki. - Ta kwestia pozostaje do rozstrzygnięcia po stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz ministerstwa. Opracowaliśmy pewne alternatywne tańsze rozwiązanie zjazdu z autostrady w Turznie, na które jak dotąd GDDKiA nie zgadzała się. Będziemy kontynuować rozmowy w tej sprawie.
Co na to drogowcy z GDDKiA?
- Owszem, z Zarządem Województwa były prowadzone rozmowy w sprawie współpracy w zakresie realizacji tego zadania. Jesteśmy otwarci na dalsze rozmowy. Na chwilę obecną powyższa inwestycja nie jest jednak przewidziana w planach do realizacji w 2016 roku - mówi Tomasz Okoński, rzecznik regionalnego oddziału GDDKiA.
Skąd pieniądze?
Kolejnym czynnikiem, który wpływa na opóźnienia w budowie trasy Ostaszewo - Turzno, są oczywiście pieniądze.
- Połączenie autostrady ze strefą ekonomiczną i północnym Toruniem jest inwestycją o charakterze krajowym, dlatego będziemy zabiegali o pozyskanie na ten cel środków z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko - mówi marszałek Piotr Całbecki.
Wiadomo, że koszt całej inwestycji szacowany jest na około 150-200 mln zł. Tymczasem w sumie na budowę dróg w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Kujawsko-Pomorskiego zarezerwowane jest 550-600 mln zł. Oznacza to, że nie uda się wybudować trasy bez pozyskania środków zewnętrznych. W tej sytuacji warto poszukać pieniędzy nie tylko w unijnej kasie, ale również w rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych.
Zmiany w planie
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przeprowadza obecnie analizy i oceny oraz możliwości zmian w pierwotnym zakresie inwestycji zawartych w programie. Jedną z analizowanych tras jest S10 na odcinku m.in. Toruń - Bydgoszcz z planowanym węzłem w Czerniewicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?