Aktorka idąca od początku własną drogą. Nie chodzi na bankiety, woli grać

[break]
- Ponad rok czekam na swój kolejny film, o którym już teraz mogę powiedzieć, że jest moim wielkim sukcesem i najważniejszą rzeczą jaką udało mi się zrobić w życiu zawodowym. Film nosi tytuł „Matka” i opowiada historię kobiety uzależnionej od alkoholu, której zostało odebrane dziecko. To poruszająca historia oparta na faktach - mówiła ponad rok temu Magdalena Czerwińska w wywiadzie dla „Nowości”.

Trudna i ważna rola

Reżyserem filmu „Matka”, który w piątek został pokazany na festiwalu Camerimage w ramach przeglądu „Panoramy Kina Europejskiego” jest Lee Mackintosh Jones. Szkot, który do Polski przyjechał po to, aby współreżyserować „Makbeta” w Teatrze Śląskim w Katowicach na początku chciał stworzyć sztukę o relacjach rodzinnych i samej instytucji rodziny. Jakiś czas później stworzył historię Marii - alkoholiczki samotnie wychowującej 9-letniego syna. Magdalena Czerwińska mówi, że stworzenie postaci Marii było dla niej bardzo trudnym zadaniem.

- Pamiętam dzień zdjęciowy na placu zabaw, kiedy moja bohaterka w chorobie alkoholowej, a właściwie jej kulminacyjnym momencie dostaje szału, bo nie może znaleźć syna. Idzie w rozpaczy na plac zabaw i myśli, że tam go znajdzie. Paweł Dyllus - operator zdjęć do tego filmu wymyślił scenę, w której moja bohaterka wchodzi na prawdziwy plac zabaw. Nikt poza mną z obecnych na tym placu nie wiedział, że bierze udział w filmie, ponieważ kręciliśmy to wszystko z ukrycia - opowiada aktorka.

„Matka” nie jest lekką historią, po której wychodzimy z kina z uśmiechem na ustach. Ale jest przykładem filmu inspirowanego życiem toczącym się za ścianą. To filmowa opowieść o kobiecie, która z miłości do własnego dziecka bierze się w garść i toczy podwójną walkę - dla syna i siebie samej. Takich historii, gdzie to właśnie kobieta jest głównym tematem brakuje w polskim kinie. Szkoda, bo przecież Oscara dostała „Ida” z kobietami w rolach głównych. Kolejny przykład i dowód na to, że kobieca historia może poruszyć widza to film „Carol” z Cate Blanchett w jednej z głównych ról.

Za zdjęcia do tego filmu Ed Lachman w sobotę odebrał Złotą Żabę, czyli główną nagrodę na festiwalu Camerimage. U nas filmy, gdzie oś stanowi kobieta jeszcze nie są tak popularne.

Zaproszenie na casting

- W Polsce przede wszystkim się nie odmawia. Jesteś uprzywilejowana jeśli możesz grać w filmie fabularnym. Zaproszenie na casting jest dla aktorki wyróżnieniem, bo jest słabo. Jest świat filmu, seriali, teatru i dubbingu. To takie wyspy, na których można funkcjonować. Inne wyspy to układy towarzyskie, czyli wspólny światopogląd, podejście do zawodu. Na tych wyspach buduje się świat. Ja swój buduję wokół ludzi. Taka jest moja droga, która za miesiąc albo trzy dni może być zupełnie inna - opowiadała w rozmowie z „Nowościami” Magda Czerwińska.

Film „Matka” jest moim wielkim sukcesem i najważniejszą rzeczą, jaką udało mi się zrobić w życiu zawodowym. - Magdalena Czerwińska

Pochodząca z Torunia aktorka od początku idzie własną drogą. Nie chodzi na bankiety. Jak ognia unika popularnych programów z udziałem ludzi znanych z tego, że są znani. Woli grać. Po roli żony profesora Religii w filmie „Bogowie” można ją zobaczyć na deskach teatru m.in w „Dziwnym przypadku psa nocną porą” w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, czy „Idiocie” Igora Gorzkowskiego w warszawskim Teatrze Soho, gdzie występuje obok Agaty Buzek, Joanny Osydy i Eryka Lubosa.

Na dużym ekranie Magdalena Czerwińska świetnie wypada jako „Matka”, co jest zasługą jej samej jak również Pawła Dyllusa znakomitego operatora znanego m.in z filmu Macieja Pieprzycy „Chce się żyć”. W „Matce” występują między innymi Julia Kijowska i Ewa Kolasińska.

Teczka osobowa: Magdalena Czerwińska

Aktorka filmowa i teatralna. Urodziła się 37 lat temu w Toruniu. Absolwentka V Liceum Ogólnokształcącego i PWST w Krakowie. Zagrała m.in w takich filmach jak: „Bogowie”, „Kret”, „Pod mocnym aniołem”, „Demakijaż”, czy „Daas”.

W 2009 roku została nagrodzona Flisakiem - jedną z najważniejszych nagród Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Tofifest”. Dwa razy była też nominowana do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego za role w filmach „Demakijaż” i „Kret”.