Alarm i ewakuacja klientów w Kauflandzie przy ul. Kilińskiego w Łodzi
Klienci, którzy w poniedziałek (8 kwietnia) rano robili zakupy w sklepie Kaufland przy ul. Kilińskiego 296 w Łodzi zostali zaskoczeni komunikatem o konieczności opuszczenia sklepu. Alarm nadano o godz. 8.35, bardzo szybko przyjechała straż pożarna. Po około 12 minutach alarm został odwołany, a pracownicy i klienci wrócili do sklepu.
Żaden z klientów nie wiedział jednak co się stało. Po sklepie rozniosła się plotka, że "coś było przy kasach".
Okazuje się, że przyczyna była zupełnie inna. Jak informuje straż pożarna, w Kauflandzie doszło do spadku ciśnienia w instalacji mającej spryskać obiekt w czasie pożaru. Prawdopodobnie doszło do wycieku czynnika gaśniczego.
- System jest na tyle inteligentny, że informuje o takiej sytuacji - usłyszeliśmy w straży pożarnej.
Dlatego system w Kauflandzie nadał alarm, najpierw pierwszego, potem drugiego stopnia, który dotarł już do stanowiska kierowania straży pożarnej. Kaufland to duży obiekt, dlatego zgodnie z procedurami wysłano na miejsce cztery zastępy, by sprawdzić sytuację.
Strażacy odjechali,teraz zarządca będzie musiał naprawić usterkę.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?