Ale byliśmy piękni i młodzi! Zobaczcie zdjęcia z Balu Sportowca z 2008 roku

Nagrody zwycięzcy plebiscytu, żużlowcowi Unibaksu Toruń Wiesławowi Jagusiowi wręczyli: prezydent Torunia Michał Zaleski, wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz i kierownik działu sportowego „Nowości” Piotr Bednarczyk.

Co mówili wówczas bohaterowie plebiscytu?

- Nie do końca spodziewałem się tego zwycięstwa, chciałbym bardzo podziękować tym, którzy oddali na mnie swoje głosy - powiedział Wiesław Jaguś, zwycięzca plebiscytu. - Moje pierwsze miejsce i drugie Karola Ząbika jeszcze raz pokazało, że żużel w Toruniu stoi na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o moje występy w tym roku, na pewno nie było źle, choć mogłoby być i lepiej. Zabrakło nam trochę szczęścia w Drużynowych Mistrzostwach Polski, zaś mnie indywidualnie wybił z rytmu upadek podczas turnieju Grand Prix w Eskilstunie. Straciłem po tym trochę pewności siebie. Najważniejsze jednak, że już jestem zdrowy. W tym roku trudno mi będzie obronić tytuł sportowca regionu, bo nie jeżdżę już w Grand Prix, a dodatkowo są igrzyska, więc konkurencja będzie spora. Ale zrobię wszystko, by w plebiscycie „Nowości” znaleźć się jak najwyżej.

Sławomir Kruszkowski, wioślarz AZS-u UMK Energohandlu Toruń (czwarte miejsce) znalazł się na balu... przypadkowo. Gdyby impreza się odbyła w pierwotnym terminie (ze względu na żałobę po wypadku samolotu CASA trzeba było zmienić datę uroczystości), nie mógłby przyjść, bo w piątek startował w mistrzostwach Polski na ergometrze.

- To takie moje szczęście w cudzym nieszczęściu - skwitował. - Jestem szczęśliwy, że mogłem tu być, to pierwszy tak uroczysty bal, od kiedy pamiętam. Ze swojego czwartego miejsca jestem również bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że tradycja balowa będzie podtrzymana i za rok znowu się tu spotkamy, przyjdziemy i będziemy się świetnie bawili. To mój ostatni wyczynowy sezon i ostatnia szansa, by jeszcze raz znaleźć się w gronie wyróżnionych. Mam 33 lata, rodzinę i przyszła pora, żeby się ustatkować. Po igrzyskach kończę karierę. Chciałbym w Pekinie wypaść jak najlepiej, a potem zaistnieć w plebiscycie, ale zdaję sobie sprawę, że jeśli Unibax zdobędzie złoty medal, to z żużlowcami nie wygram.

Kruszkowski raz jednak dał już radę żużlowcom. W 2004 roku w Atenach zdobył czwarte miejsce i wówczas triumfował w naszym plebiscycie.

Agata Zwiejska, pływaczka Delfina Toruń, prezentowała się na balu bardzo efektownie. W plebiscycie zajęła wysokie, piąte miejsce.

- Jeśli chodzi o moje wyniki, to mogłyby być one trochę lepsze - przyznała. - Chociaż poniżej pewnego poziomu nie zeszłam. Jestem mile zaskoczona, że zajęłam tak dobre miejsce w plebiscycie. Teraz mamy rok olimpijski i właśnie igrzyska są moim największym celem. W kwietniu mam kwalifikacje i zobaczymy, jak się to wszystko potoczy. Zmieniłam tok przygotowań, nie trenuję już z kadrą olimpijską, tylko przeszłam na indywidualny tryb. Mam nadzieję, że będą tego efekty.

Największym wygranym plebiscytu był Klub Sportowy Toruń Unibax. Istnieje niewiele ponad rok, a już wywalczył dwa pierwsze miejsca wśród sportowców oraz tytuły trenera roku dla Jana Ząbika, Klubu Roku oraz Sponsora Roku.

- Brakowało nam jeszcze tylko złota w Drużynowych Mistrzostwach Polski... - stwierdził prezes Unibaksu Wojciech Stępniewski. - Nie odnieślibyśmy tych sukcesów, gdyby nie pomoc sztabu szkoleniowego, organizacyjnego oraz głównego sponsora, który ma duży udział w budżecie klubu. Nie można też zapominać o gronie stu sponsorów, którzy nawet jeśli nie widzą dużej korzyści z reklamy, wspomagają nas finansowo. Nie zdobyliśmy złota w 2007 roku, więc teraz mamy motywację, by je wywalczyć. Właśnie to jest naszym głównym celem w nadchodzących rozgrywkach. Jeśli nie przeszkodzą nam kontuzje, jestem dobrej myśli, że nam się uda. Zakontraktowaliśmy o jednego dobrego seniora więcej, by się zabezpieczyć przed pechem.

Ale - co się odwlecze, to nie uciecze. W 2008 roku toruńscy żużlowcy wygrali już rozgrywko ligowe. Szkoda tylko, że do dzisiaj nie powtórzyli tego sukcesu.

Oto zdjęcia z pierwszego Balu Sportowca. Czekamy na koniec pandemii i powrót do świetnej tradycji zabawy w sportowym towarzystwie!