Amerykańscy artylerzyści przywitani w Toruniu chlebem i solą
Służbę w naszym regionie rozpoczęli żołnierze istniejącego od 243 lat 1 Batalionu 5 Pułku Artylerii Polowej. Jest to trzecia z kolei amerykańska jednostka w naszym regionie, która przebywa w Polsce w ramach natowskiej operacji Atlantic Resolve. Celem operacji jest wzmocnienie obecności sił NATO we wschodnich krajach sojuszu.
W styczniu służbę w naszym regionie rozpoczęła kolejna jednostka amerykańskiej armii. Na toruńskim poligonie pojawili się żołnierze 1 Batalionu 5 Pułku Artylerii Polowej, jednostki o ogromnych tradycjach, bo założonej 243 lata temu przez Alexandra Hamiltona, jednego z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, a przy okazji również twórcy amerykańskiego dolara.
1. Batalion 5. Pułku Artylerii Polowej jest najstarszą, nieprzerwanie służącą jednostką amerykańskich sił zbrojnych. Powstał w Nowym Jorku, a jego pierwszym dowódcą był jeden z ojców założycieli Ameryki – Alexander Hamilton, na cześć którego batalion przyjął przydomek „Hamilton’s Own”. Obecnie oddział służy w Fort Riley, amerykańskim stanie Kansas.
Zobacz także: IX Marszałkowski Bal Dobroczynny w Toruniu. Zobacz, kto się pojawił! [ZDJĘCIA]
Od stycznia do lipca ponad czterystuosobowa grupa żołnierzy stacjonować będzie na toruńskim poligonie. Jest to trzecia z kolei amerykańska jednostka w naszym regionie, która przebywa w Polsce w ramach natowskiej operacji Atlantic Resolve. Zastąpili grupę żołnierzy z 1. Batalionu 82. Grupy Artyleryjskiej, którzy do listopada ubiegłego roku brali udział w manewrach na toruńskim poligonie.
W poniedziałek Amerykanie zostali przywitani chlebem i solą w Urzędzie Marszałkowskim.
- Jesteśmy tu, aby zabezpieczyć współpracę, którą już zbudowały przebywające tu poprzednio jednostki z Teksasu - mówi podpułkownik Iven Sugai.
- Obecność wojsk amerykańskich jest dla naszego kraju kluczowa, dlatego my samorządowcy przykładamy taką wielką wagę do tego, aby mieli jak najlepsze warunki pobytu - powiedział marszałek Piotr Całbecki witając gości chlebem i solą. - Chcemy, aby dobrze się u nas czuli, byli zaangażowani w nasze życie i zrozumieli, z jakich powodów tutaj są.