Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej "Kobra" Kraiński: "Nie ekscytuję się tak piosenkami jak kiedyś" [wywiad]

Tomasz Bielicki
Tomasz Bielicki
Toruńska Kobranocka powstała w 1985 roku. Jej obecny skład - poza Andrzejem "Kobrą" Kraińskim - tworzą: Jacek „Szybki Kazik” Bryndal, Jacek Moczadło oraz Mateusz Senderowski.
Toruńska Kobranocka powstała w 1985 roku. Jej obecny skład - poza Andrzejem "Kobrą" Kraińskim - tworzą: Jacek „Szybki Kazik” Bryndal, Jacek Moczadło oraz Mateusz Senderowski. Mariusz Skiba / materiały prasowe zespołu
Z liderem toruńskiej grupy Kobranocka rozmawiamy o wydanej niedawno nowej płycie "Nie bądźmy obojętni".

Kilka dni temu wydaliście swój dziewiąty studyjny album, który zawiera dwanaście utworów. Przy okazji jednego z ostatnich wywiadów wspominałeś, że pomysłów masz aż na kilka płyt do przodu. Skąd te zapasy?

- Ostatnio dostałem magnetofon, zajrzałem więc do szuflady, w której na starych kasetach czekają zarejestrowane różne riffy i zaczątki kompozycji. Włączyłem i byłem w szoku. Słyszę, że gram ja, ale zupełnie nie pamiętam co to takiego. Jeden niezły muzyczny pomysł, za chwilę kolejny... Wszystkie nagrałem jakieś 25 lat temu. Do tego dochodzą jeszcze numery, które mam zapisane bezpośrednio na telefonie. Jest tego sporo. Ostatnio zacząłem nagrywać nie tylko dźwięk, ale także obraz tego jak gram. Bywa, że wymyślam jakieś skomplikowane funkcje i potem mam problem, aby je odtworzyć. Jestem typowym gitarowym samoukiem, który nigdy nie nauczył się ani zapisywać, ani czytać nut. Nie mówiąc już od nazywaniu rozbudowanych akordów.

Tak prezentuje się okładka najnowszej płyty Kobranocki zatytułowana "Nie bądźmy obojętni".
Tak prezentuje się okładka najnowszej płyty Kobranocki zatytułowana "Nie bądźmy obojętni".

Moim zdaniem "Nie bądźmy obojętni" to bardziej spójny muzycznie album niż poprzedni "My i oni". Bardziej wyrównany, melodyjny... Zaryzykowałbym stwierdzenie "ładny". Puszczam pierwszy numer, drugi, trzeci... Dopiero przy okazji utworu "Koniec końców", a potem tytułowego "Nie bądźmy obojętni" jest szybciej i ostrzej.

- Ile razy go już przesłuchałeś? Doskonale wiem, że w przypadku naszych płyt trzeba zrobić to kilka razy, aby wyrobić sobie ostatecznie zdanie. Gdy robiłem pierwszy tatuaż, dałem naszą najnowszą wówczas płytę "Niech popłyną łzy" swojemu tatuatorowi z zastrzeżeniem, aby nie odrzucał jej po pierwszym razie, tylko odsłuchał - choćby na siłę - kilka razy. Spotkaliśmy się miesiąc później i mówi do mnie: "Przesłuchałem raz. Ten numer fajny, ten taki sobie, ten fajny... Potem drugi, trzeci raz... Już było fajniej. A teraz ta płyta leci u mnie na okrągło."

Sądzisz, że podobnie jest z Waszym nowym albumem?

- Zawsze najnowsza płyta wydaje się tą najlepszą. Powie Ci to każdy muzyk. Tym razem jest nieco inaczej. Nie ekscytuję się tak tymi piosenkami jak kiedyś. Moja żona twierdzi, że to dobry znak.

Pochodzę z pokolenia, które nadal słucha całych płyt, a nie tylko wybranych numerów. Piosenka za piosenką. Po kolei. Kończy się jeden numer i jeśli znasz album, dobrze wiesz, co będzie po nim. Ich ułożenie ma znaczenie. Jest jakiś klucz, którym - jako zespół - kierujecie się przy wyborze kolejności waszych kompozycji na płytach?

- Jest dużo myślenia nad tym, aby całość składała się nie tyle tematycznie, co muzycznie. Zazwyczaj na początku jest piosenka, która ma być mocnym strzałem. W tym przypadku postawiliśmy na "Boję się, więcej jestem". Przy okazji poprzednich płyt różnie bywało. Zapadały kontrowersyjnie decyzje. Na "O miłości i wolności" pierwszym utworem była kompozycja akustyczna z jazzowym zakończeniem - dla wielu osób dość niestrawnym. Utwór był czymś zupełnie odmiennym od tego, co robiliśmy do tej pory, ale - moim zdaniem - absolutnie nie pasował i nadal nie pasuje, aby otwierał album. Tym razem kolejność utworów ustaliłem na podstawie nagrań z prób. Poukładałem je sobie, gdy mieliśmy już gotowych dwanaście numerów.

Jest jakiś utwór, który ma dla Ciebie szczególne znaczenie na tym albumie - tekstowo lub muzycznie?

Tym razem nie roztrząsamy prywatnych spraw - jak było chociażby na wspomnianej płycie "Niech popłyną łzy". Jeśli ktoś się wsłuchał, to odnalazł na niej mnóstwo intymnych tematów przełożonych na papier. Niewiele osób wie, że teksty były mocno oparte na prywatnym życiu. Te tytułowe łzy rzeczywiście wówczas mocno płynęły, a niektóre zdanie w tych piosenkach należy traktować dosłownie. Teraz jest inaczej. "Nie bądźmy obojętni" jest kontynuacją "My i oni". Nadal żyjemy w potwornym syfie. Do tego dochodzi powracający do łask faszyzm, o czym śpiewam chociażby w piosence "Odchodzę". Dla mnie jest to najlepszy utwór na tej płycie.

Autorem słów tak jak poprzednio jest Rafał Bryndal. Dużo pomysłów Ci podrzuca? Jest tak jak za starych czasów, gdy miałeś pełno teczek z tekstami Andrzeja Michorzewskiego?

Współpraca wygląda zupełnie inaczej. Pracujemy bardziej korespondencyjnie. Nie mogą to być żadne śmieszne historie w stylu Atrakcyjnego Kazimierza. Ma być na poważnie, chyba że wspólnie zdecydujemy się na jakiś żart. W nowych tekstach, które otrzymałem od Rafała stawiałem na dosadność. Podobnie jak w przypadku poprzedniej płyty, gdzie "Wkurzonych" zamieniłem na "wku....", tu również dokonałem paru kosmetycznych zmian tego typu.

Toruńska Kobranocka powstała w 1985 roku. Jej obecny skład - poza Andrzejem "Kobrą" Kraińskim - tworzą: Jacek „Szybki Kazik” Bryndal, Jacek Moczadło oraz Mateusz Senderowski.

Andrzej "Kobra" Kraiński: "Nie ekscytuję się tak piosenkami ...

Rozmawiacie o czym mają być teksty czy pozostawiasz mu wolną rękę?

Umawiamy się na konkretne tematy. Gdy pan Marian Turski podczas rocznicy wyzwolenia Auschwitz powiedział "Nie bądźmy obojętni" - mając na myśli, że takie historie nie rodzą się z dnia na dzień i mogą się powtórzyć - Rafał napisał o tym tekst, ale niekoniecznie chciał, aby robić z niego piosenkę. Od razu wpadłem na pomysł, aby tak nazwać nasz najnowszy album. Przekonałem do tego Rafała, a zdanie wykorzystaliśmy jako hasło dla całej płyty. Wiem, że czasem przy rozmowie o tekstach już się na mnie wkurza, bo czepiam się szczegółów. Mamy czasem delikatne zatargi.

Toruńska Kobranocka powstała w 1985 roku. Jej obecny skład - poza Andrzejem "Kobrą" Kraińskim - tworzą: Jacek „Szybki Kazik” Bryndal,
Toruńska Kobranocka powstała w 1985 roku. Jej obecny skład - poza Andrzejem "Kobrą" Kraińskim - tworzą: Jacek „Szybki Kazik” Bryndal, Jacek Moczadło oraz Mateusz Senderowski. Mariusz Skiba / materiały prasowe zespołu

Po rozstaniu z Piotrem Wysockim, które wywołało poruszenie w internecie, w składzie pojawił się Mateusz Senderowski. Na ile nowy perkusista miał wpływ na ten album?
Godzinę po zaskakującym odejściu Wysola, mieliśmy już numer do potencjalnego nowego perkusisty, z którym następnego dnia odbyliśmy pierwszą próbę. Zagrał z nami jeden koncert. Myślał, że to tylko jednorazowe zastępstwo, ale tak nam się jego gra spodobała, że zaproponowaliśmy mu stały angaż. Mateusz ma całkiem inny, bardziej oszczędny styl gry niż jego poprzednik. Gra z niesamowitą gracją, jakiej żaden z trzech poprzednich perkusistów nie prezentował. Połączenie tego ze świeżym podejściem do starych, jak i nowych utworów, dało niespodziewanie niebywały efekt. Piosenki płyną.

Patrząc po datach płyt wydajcie je ostatnio średnio co 2-3 lata, a więc kolejna przypadnie na 40-lecie zespołu. Planujecie z tej okazji coś wyjątkowego dla fanów?
Nigdy nie planowaliśmy świętowania żadnych jubileuszy. Nawet pamiętny koncert z okazji naszego 30-lecia, który odbył w Arenie Toruń, nie był naszym pomysłem. To zasługa ś.p. Przemysława Myśliwego, prezesa Fabryki Kopernik, który był naszym fanem. Wspierała nas wówczas również mocno jego prawa ręka - Zdzisława Olszewska. Obecnie nie mamy żadnych konkretnych planów z tym związanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska