Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angelika Stankiewicz: - Enerdze Toruń potrzeba jeszcze trochę czasu

Daniel Ludwiński
Angelika Stankiewicz (w środku) jest jedną z nowych zawodniczek Energi.
Angelika Stankiewicz (w środku) jest jedną z nowych zawodniczek Energi. Grzegorz Olkowski
Energa Toruń ma za sobą występ w III Memoriale prof. Stanisława Łęgowskiego, który przyniósł drugie miejsce. W turnieju z dobrej strony pokazała się Angelika Stankiewicz.

Latem dołączyłaś do Energi Toruń. Jak czujesz się w zespole i jak oceniasz jego potencjał po dotychczasowych spotkaniach kontrolnych?
Jako zawodniczka uważam, że mamy spory potencjał. Drużyna jest zbudowana z dobrych koszykarek, a ponadto na każdej pozycji mamy zawodniczki, które się uzupełniają. To dobrze wróży na sezon ligowy. Uważam, że mamy szansę powalczyć o wartościowy wynik. Każdy mecz towarzyski pokazuje jednak nad czym jeszcze musimy pracować, a co już mamy opanowane. To jest całkowicie nowy zespół, więc potrzeba nam trochę czasu. Musimy wzajemnie poznać swoje ruchy na boisku i jeszcze lepiej się rozumieć.

W Energa Basket Lidze Kobiet grałaś przez rok w Gdyni, a potem już cały czas byłaś związana z CCC Polkowice. Czy w tej sytuacji transfer jest dla Ciebie wyzwaniem?
W pewnym stopniu na 
pewno. W Polkowicach grałam przez trzy lata. Przez ten czas pojawiła się już pewna stabilizacja. „Zasiedziałam” się w jednym miejscu. Myślę jednak, że jest to dla mnie krok naprzód. Liczę na kolejne sukcesy, tym razem osiągane w Toruniu. Mam nadzieję, że w Enerdze będę więcej grała i w większym stopniu będę mogła pomóc drużynie. Liczę na to, że trener będzie ze mnie korzystał, bo zauważy, że chcę dać z siebie tyle, by ten zespół mógł wiele czerpać z mojej gry.

Wspomniany trener, Stefan Svitek, również był związany z CCC Polkowice. Na pierwszej konferencji prasowej pojawiły się słowa, że obecna Energa to jego autorska drużyna. Czy fakt, że trafił do Torunia, miał w tej sytuacji decydujące znaczenie także dla Twojego transferu?
Tak, miało to znaczenie. Mogę powiedzieć, że to był solidny argument do przyjścia do Torunia, bo wiedziałam, że będę pracowała właśnie z tym szkoleniowcem.

Trener Svitek bardzo ekspresyjnie reaguje na wydarzenia na parkiecie. Widać, że żyje zarówno meczami, jak i nawet treningami.
Tak, to prawda. Ale musimy sobie odpowiedzieć na pytanie jakich trenerów miały drużyny, które zdobywały medale w lidze. Uważam, że to ma duże znaczenie. Trener, który ma, delikatnie mówiąc, duży temperament potrafi zmotywować i zrobi to lepiej niż ten, który jest jego totalnym przeciwieństwem. Jesteśmy drużyną kobiet. Wiadomo, że z kobietami jest trudno. Przychodzi czasem taki moment, że mamy na przykład spadek formy czy nastroju. Trener krzycząc na nas podnosi nam ciśnienie. Nie robi jednak tego wbrew nam. Robi to, bo chce nam pomóc. Taki trener potrafi zmotywować do walki, a przecież o to chodzi. W ten sposób może nam przekazać wprost: dziewczyny, wyjdźcie i walczcie, przecież potraficie grać w koszykówkę. Czasem trzeba umieć tupnąć, walnąć pięścią w stół.

Energa ma w tym roku bardzo szeroką kadrę - zmieniacie się na parkiecie regularnie.
I to jest bardzo dobre. Mamy możliwość rotacji. Żadna zawodniczka nie będzie musiała spędzić na parkiecie 35 minut, cały czas grając i mecze ligowe i pucharowe. Dla nas taka sytuacja to duży plus. Czekamy tylko na to, aż się jeszcze bardziej poznamy i dzięki temu wszystko zacznie lepiej funkcjonować.

Jak czujesz się w Toruniu? Zdążyłaś już choć trochę poznać miasto?
Miasto mi się podoba. Zwiedzam je, ale na razie powoli. Będę musiała poznać Toruń lepiej, ale już teraz cieszę się, że tu jestem. Najem się pierników (śmiech).

A jak „Siwa” stała się „Siwą”?
Tak naprawdę wszystko zaczęło się od mojego pierwszego trenera. Nazwał mnie tak przez mój kolor włosów. Jestem bardzo jasną blondynką i to właśnie on powiedział, że jestem „Siwa”. I tak już zostało aż do dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska