Apator w odwrocie, czyli plusy i minusy żużlowego weekendu

Plus - Janusz Kołodziej. Komplet 12 pkt w meczu z Falubazem i oddanie ostatniego biegu juniorowi.

Plus - Jakub Miśkowiak. Najlepszy, jak dotąd, występ w ekstralidze - 13+1 pkt w Toruniu. Był głównym autorem sukcesu Włókniarza.

Plus - Leon Madsen. Bardzo szybko wrócił na właściwe tory i pokazał prezesowi Włókniarza, że ten chyba zbyt surowo ocenił go po ostatnim meczu ze Spartą. W Toruniu Madsen wygrał cztery wyścigi, nie poszło mu jedynie w jednym biegu, w którym był ostatni.

Plus - Artiom Łaguta. Właściwie na plus zasłużyła niemal cała drużyna Sparty, która zwyciężyła niepokonaną do tej pory Stal Gorzów 52:38. Łaguta dostaje plusa, bo był najskuteczniejszy, zdobył 15+1 pkt.

Plus - Jack Holder. Ratował honor Apatora w meczu z Włókniarzem (15+1 pkt), ale nie miał wsparcia kolegów z drużyny.

Minus - Chris Holder. Beznadziejna postawa w meczu na Motoarenie z Włókniarzem Częstochowa. Zdobył trzy punkty, ale praktycznie nie pokonał żadnego z rywali, bo trudno nazwać sukcesem „zwycięstwo” z wykluczonym Fredrikiem Lindgrenem. Za to dużą sztuką był spadek z pierwszego na trzecie miejsce. Kiedy ostatnio Australijczyk wyprzedził w ekstralidze któregoś z seniorów rywali na dystansie?

Minus - Karol Żupiński. Na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Tym razem - bez punktu na swoim torze. Niestety, ten zawodnik jeździ z roku na rok coraz gorzej, niewiele dała mu zmiana otoczenia z gdańskiego na toruńskie. Przede wszystkim musi poprawić starty, bo przy słabych wyjściach spod taśmy w PGE Ekstralidze naprawdę trudno o godną zdobycz punktową.

Minus - Szymon Woźniak. Miał bardzo dobry początek sezonu, ale we Wrocławiu zawiódł. Zdobył tylko trzy punkty i bonus. Kilka oczek Szymona więcej i Stal miałaby realne szanse na zdobycie bonusa w rewanżu. A tak - musi odrobić aż 14 punktów.

Minus - Denis Zieliński. Zero punktów nieźle spisującego się ostatnio juniora GKM-u w meczu z Motorem Lublin. Na swoim torze powinien coś dorzucić do dorobku zespołu. Słaby występ boli grudziądzan tym bardziej, że w meczu był remis. Jeden punkt Denisa zdobyty na rywalu dałby gospodarzom zwycięstwo...

Minus - Mateusz Cierniak. Na szczęście dla grudziądzan również Motor miał „dziurę” w składzie. Mateusz Cierniak pokonał tylko Denisa Zielińskiego. Po utalentowanym juniorze można było spodziewać się ciut lepszej jazdy.

Zobacz wideo: Jak zmieniły się tendencje zakupowe w czasie pandemii?