Apator wygrał z Falubazem! Świetna jazda Przedpełskiego. Mamy dużo zdjęć z meczu!
eWinner Apator rozpoczął od zwycięstwa nowy sezon PGE Ekstraligi. W 1. kolejce PGE Ekstraligi torunianie wygrali z Falubazem Zielona Góra 51:39. Najwięcej punktów dla naszej drużyny wywalczył Paweł Przedpełski - jedenaście i bonus. Przez cały mecz zaledwie cztery razy zdarzyło się, by któryś z torunian dotarł do mety czwarty, lub został wykluczony.
Zobacz także:
Piękna Kaja to nowa podprowadzająca na meczach Apatora. Dużo zdjęć!
Na co stać Apatora? Komentarze kibiców
Końcowa przewaga jest dość wysoka, ale nie znaczy to wcale, że eWinner Apator miał łatwe zadanie. Falubaz kilka razy zmniejszał zaliczkę naszej drużyny, a niewiele brakowało, a przed wyścigami nominowanymi różnica wynosiłaby zaledwie dwa punkty. Goście prowadzili 5:1, gdy Matej Zagar przekombinował i spróbował jazdy przy krawężniku, gdzie jednak znajdował się już Max Fricke. Słoweniec stracił panowanie nad motocyklem i dodatkowo przyczynił się do upadku braci Holderów. Po wykluczeniu Zagara zniknęły szanse Falubazu nie tylko na doprowadzanie do stanu 40:38, ale i na końcowy sukces.
Zwycięstwo Apatora nie zależało jednak tylko od tego momentu. Torunianie wygrywali od początku do końca, nie oddając prowadzenia choćby na moment. Do sukcesu poprowadził ich kwartet seniorów, który zakończył mecz z bardzo zbliżonym dorobkiem punktowym. Najwięcej "oczek" wywalczył Paweł Przedpełski, który w udany sposób powrócił do Torunia.
- Lubię jeździć na tym torze, teraz mogę sobie to na spokojnie uświadomić. Gdy się wygrywa, to aż przyjemnie się jeździ. Najważniejsze, że wygrała drużyna. Jechaliśmy równo i teraz możemy myśleć już o drugim dniu świąt. W parkingu wszyscy się wspieramy i bardzo ambicjonalnie podchodzimy do każdego wyścigu. To jest kluczowe i powinno dobrze funkcjonować - powiedział Przedpełski na antenie nSport+ po meczu.
Udany mecz mają za sobą także bracia Holderowie i Adrian Miedziński. Wprawdzie ten ostatni nie uniknął upadku, gdy zahaczył przednim kołem swojego motocykla o maszynę wspomnianego Fricke'a, jednak w pozostałych startach pokazał się już z bardzo dobrej strony.
W szeregach gości najlepiej wypadł Patryk Dudek. Zielonogórzanin wygrał pierwsze cztery wyścigi i dopiero w ostatnich dwóch startach, już w biegach nominowanych, torunianie zdołali znaleźć na niego sposób.
Wyścig po wyścigu:
1. Miedziński, Przedpełski, Fricke, Pawliczak 5:1
2. Ragus, Lewandowski, Żupiński, Osyczka 3:3 (8:4)
3. Dudek, C. Holder, Lambert, Zagar 3:3 (11:7)
4. J. Holder, Lewandowski, Protasiewicz, Ragus 5:1 (16:8)
5. Fricke, Lambert, Protasiewicz, Miedziński (w/u) 2:4 (18:12)
6. Dudek, C. Holder, Kvech, Żupiński 2:4 (20:16)
7. Przedpełski, J. Holder, Zagar, Osyczka 5:1 (25:17)
8. C. Holder, Fricke, Protasiewicz, Lewandowski 3:3 (28:20)
9. Dudek, Fricke, J. Holder, Przedpełski 1:5 (29:25)
10. Zagar, Miedziński, Lambert, Ragus 3:3 (32:28)
11. Przedpełski, Protasiewicz, Lambert, Kvech 4:2 (36:30)
12. Dudek, Miedziński, Żupiński, Ragus 3:3 (39:33)
13. J. Holder, Fricke, C. Holder, Zagar (w) 4:2 (43:35)
14. Przedpełski, Miedziński, Dudek, Zagar (d4) 5:1 (48:36)
15. Fricke, C. Holder, J. Holder, Dudek 3:3 (51:39)
Apator:
[lista]
9. Paweł Przedpełski 11+1 (2*,3,0,3,3)
10. Jack Holder 10+2 (3,2*,1,3,1*)
11. Adrian Miedziński 9+1 (3,w,2,2,2*)
12. Petr Chlupac NS
13. Chris Holder 10 (2,2,3,1,1)
14. Krzysztof Lewandowski 4+1 (2,2*,0)
15. Karol Żupiński 2+2 (1*,0,1*)
16. Robert Lambert 4+2 (1*,2,1*,1)
Falubaz:
1. Jan Kvech 1 (-,1,-,0)
2. Patryk Dudek 12 (3,3,3,3,1,0)
3. Max Fricke 13+1 (1,3,2,2*,2,3)
4. Piotr Protasiewicz 5 (1,1,1,
5. Matej Zagar 4 (0,1,3,w,d)
6. Fabian Ragus 3 (3,0,0,0)
7. Jakub Osyczka 0 (0,0,-,)
8. Damian Pawliczak 0 (0)
