W Gdańsku dwa wielkie zespoły koszarowe zmieniły się w szkołę muzyczną i centrum handlowe. W Toruniu zmieniają się tylko ogłoszenia o kolejnych przetargach, na które nikt nie odpowiada...
<!** Image 2 align=none alt="Image 168952" sub="Budynki wojskowe przy ulicy Podgórskiej czekają na swojego kupca już od kilku lat. Czy wreszcie doczekają się? / Fot. Jacek Smarz">„Artyleria, bóg wojny” - głosi napis nad bramą prowadzącą na toruński poligon. Od huku dział bóg ten jednak najwyraźniej mocno ogłuchł, bo od ponad pięciu lat nie docierają do niego apele o sprzedaży jednej z dawniej najważniejszych toruńskich świątyń artylerzystów, czyli koszar rudackich.
Agencja Mienia Wojskowego, która ten kompleks ma w swojej gestii od końca 2005 roku, próbowała sprzedać go już pięć razy, proponując różne ceny - od siedmiu do niecałych czterech milionów złotych. Nikt nie chciał kupić całości, może więc koszary uda się sprzedać w kawałkach?
<!** reklama>- Planujemy podział geodezyjny tej nieruchomości - mówi Małgorzata Golińska, rzeczniczka prasowa Agencji Mienia Wojskowego. - Po jego przeprowadzeniu i zatwierdzeniu planujemy zorganizowanie przetargu na tę nieruchomość, jeśli się uda, to pod koniec 2011 roku.
Nie wiadomo jeszcze, jak to będzie wyglądało, pewnie jednak w takiej formie większą szansę będą miały budynki, które da się wykorzystać jako pomieszczenia magazynowe. Co jednak się stanie z wpisanymi do rejestru zabytków dużymi obiektami koszarowymi? Taka militarna architektura z przeszłości może mieć całkiem ciekawą przyszłość.
- U nas stare koszary ułanów przy ul. Łąkowej zaadaptowała Akademia Muzyczna - mówi Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdańsku. - W jednym skrzydle mają sale koncertowe, w innej hotelik, dobudowali też salę koncertową, całość wygląda dziś bardzo ciekawie. Inny objęty ochroną kompleks koszarowy kupił znów deweloper, na dziedzińcach zbuduje dość wysoką zabudowę, stare budynki są już jednak po adaptacji.
Konserwator, który musiał zdecydować się na kompromis, jest teraz zadowolony. W obu gdańskich przypadkach atutem nieruchomości było jednak ich położenie. Koszary rudackie nie mają tego szczęścia, położone są na toruńskim końcu świata, na dodatek tym końcu trudniej dostępnym, chociażby z powodów mostowo-komunikacyjnych. Dość modnym ostatnio kluczem do rozwiązania wielu problemów jest rewitalizacja. Magistrat nie widzi jednak szans na objęcie tej części miasta Lokalnym Programem Rewitalizacji - jak tłumaczy, program tworzy się dla ludzi, a tych na Rudaku mieszka zbyt mało, żeby móc wprowadzić tam LPR. Miasto samo nie jest też zainteresowane zakupem.
Przyszłość w kolorowych barwach widzi tu więc chyba tylko Agencja Mienia Wojskowego, która uważa, że wiekowe budynki kiedyś na pewno znajdą nabywcę.
WARTO WIEDZIEĆ
- Budowa zespołu koszar rudackich rozpoczęła się w 1888 r. i trwała w sumie przez ponad 20 lat.
Do 1920 r. stacjonowały tu różne jednostki niemieckie, w czasach II RP mieścił się tam jeden z głównych ośrodków, w których szkolili się artylerzyści. Po 1945 r. stacjonowała tu m.in. 6. Warszawska Brygada Artylerii Armat, przemianowana na 6. Toruńską Brygadę Artylerii.
Poza budynkami mieszkalnymi dla żołnierzy znajduje się tu m.in. dawne kasyno, wielka ujeżdżalnia zamieniona na salę sportową i budynki kuchni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
