Temat transportu publicznego w gminach podtoruńskich cały czas nie ustaje. Toczą się rozmowy na kolejnych szczeblach i podejmowane są nowe decyzje. Przypomnijmy, że pod koniec lipca informowaliśmy w Nowościach o tym, że wójtowie trzech okolicznych gmin: Łubianki, Łysomic i Unisławia chcą przedstawić wspólną ofertę połączeń autobusowych z Toruniem.
W zeszłym tygodniu doszło do rozmowy w Urzędzie Miasta. Podtoruńskie gminy reprezentował Jerzy Zająkała, wójt gm. Łubianka, który następnie 30 września spotkał się z wójtami dwóch pozostałych gmin.
- Przedstawiłem zestaw informacji, który uzyskałem w rozmowach w Toruniu. Spotkało się to z poważnym zainteresowaniem kolegów - przyznaje Jerzy Zająkała.
Dodaje, że na spotkaniu była mowa o konkretach. Padły liczby i trasy.
- Zostawiliśmy sobie kilkanaście dni na analizę, na ile nas stać, na ile ten pakiet kursowy jest adekwatny do potrzeb poszczególnych gmin. Wyznaczyliśmy sobie spotkanie na 14 października. W czasie tych dwóch tygodni zostaną przeprowadzone konsultacje z odpowiednimi podmiotami w poszczególnych gminach - wyjaśnia wójt.
14 października jest więc dniem decyzji: czy Łubianka, Unisław oraz Łysomice będą dalej współpracować z Arrivą, czy postawią na MZK.
Polecamy
MZK nie takie tanie
Wójt nie ukrywa, że, jeśli chodzi o wymiar finansowy, propozycja MZK jest o wiele wyższa niż obecny budżet przeznaczany na współpracę z Arrivą. Jednak po podpisaniu umowy z Urzędem Miasta Torunia, kursów byłoby więcej.
Jerzy Zająkała stara się jednak działać dwutorowo. - Pracujemy nad tym, by już teraz zwiększyć liczbę kursów. Ewentualna współpraca z MZK to sprawa przyszłości, bliskiej, ale przyszłości. Natomiast życie toczy się tutaj, ludzie codziennie dojeżdżają do szkoły i do pracy - mówi Jerzy Zająkała. Już teraz stara się pozyskać jak najwięcej połączeń komunikacyjnych z Toruniem.
- Wspólnie z Arrivą przygotowaliśmy wniosek konkursowy do Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, który przekazaliśmy do Urzędu Marszałkowskiego - informuje wójt. Jeśli urząd złoży dokument w imieniu gminy, jest szansa na duże dofinansowanie. O jakich liczbach mowa?
Polecamy
- Byłoby to dofinansowanie w wysokości 3 zł do każdego wozokilometra - wyjaśnia Jerzy Zająkała.
Według kalkulacji Arrivy wartość jednego wozokilometra to ok. 4,50 zł. 3 zł dofinansowania pozwoliłoby znacznie zwiększyć liczbę kursów z Torunia do miejscowości na terenie gminy Łubianka. Jak mówi wójt, chodzi o nawet 11 dodatkowych połączeń w ciągu doby.
Arriva czy MZK? Zwycięzca może być tylko jeden
Jak mówi Joanna Parzniewska z Arrivy, nie jest możliwe funkcjonowanie dwóch przewoźników, z których jeden jest subsydiowany (MZK), a drugi nie otrzymuje dopłaty. - W takiej sytuacji obecny przewoźnik będzie zmuszony do całkowitego wycofania się z komunikacji na terenie Gmin i miejscowości, które są komunikacyjnie powiązane z kursami przebiegającymi przez teren tych Gmin - wyjaśnia rzeczniczka Arrivy. Jerzy Zajakąła dodaje, że z punktu widzenia ekonomicznego mało prawdopodobne jest, by dwóch przewoźników było zainteresowanych organizacją transportu na terenie danej gminy. Nie byłoby to opłacalne.
Jaka decyzja zapadnie w podtoruńskich gminach? Dowiemy się już niebawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?