Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arriva połączenie Toruń-Ciechocinek przedłużyła na wrzesień

Małgorzata Oberlan
Pierwszy pociąg Arrivy do Ciechocinkapierwszy pociąg
Pierwszy pociąg Arrivy do Ciechocinkapierwszy pociąg Jacek Smarz
Likwidacja linii kolejowej zabić może nawet najatrakcyjniejszy kierunek. Przewozy Regionalne pociąg do Ciechocinka zlikwidowały na 2,5 roku. Arriva reaktywowała i zarabia.

To tylko linia weekendowa i licząca sobie tylko 29 kilometrów. Ale jak się podoba! Od 21 czerwca do 31 sierpnia z połączenia Toruń-Ciechocinek skorzystało 6,5 tys. podróżnych.
[break]
Może na stałe?
- Jesteśmy mile zaskoczeni sporym zainteresowaniem przejazdami pomiędzy Toruniem a Ciechocinkiem i dlatego zdecydowaliśmy, że pociągi będą kursowały również we wrześniu. Chcielibyśmy utrzymywać stałe połączenie, ale konieczne byłoby otrzymanie dotacji. Prowadzimy rozmowy z władzami Ciechocinka, Aleksandrowa Kujawskiego i starostwa w Aleksandrowie Kujawskim, ale na razie nie otrzymaliśmy deklaracji - powiedziała PAP rzeczniczka Arrivy RP Joanna Parzniewska.
Prywatny przewoźnik na razie przedłużył weekendowe kursowanie pociągu do końca września. Tak jak do tej pory, przez cały wrzesień w sobotę i niedzielę Arriva uruchamiać będzie 4 pary połączeń dziennie w relacji Toruń Wschodni - Aleksandrów Kujawski - Ciechocinek. Trasa, jak wspomnieliśmy, liczy sobie 29 km. Podróż trwa około 40 minut.
Warto przypomnieć, że zanim Arriva uruchomiła połączenie sezonowe Toruń - Ciechocinek, przez 2,5 roku na końcowym, 7-kilometrowym odcinku linii pomiędzy Aleksandrowem Kujawskim a Ciechocinkiem w ogóle nie kursowały pociągi. Obsługujące ten odcinek Przewozy Regionalne zrezygnowały w grudniu 2011 r., gdy okazało się, że połączenie nie będzie dłużej dotowane przez Urząd Marszałkowski.
Do Brodnicy palcem po torach
Ile jeszcze połączeń sezonowych w Kujawsko-Pomorskiem znalazłoby swoich amatorów? Strzałem w dziesiątkę miała być kolej turystyczna od 2010 roku zapowiadana przez Urząd Marszałkowski, a w niej - pociąg relacji Toruń - Brodnica. Niestety, skończyło się na pięknych planach... Zabytkowa kolej do Brodnicy miała być finansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego (pieniądze unijne na lata 2007-2013). Przeznaczono nań imponującą sumę 12 milionów złotych. Realizacja pierwszego etapu przedsięwzięcia, polegająca na wyprawie po zakupy, udała się bardzo dobrze. W 2010 roku na stacji Toruń Kluczyki stanęły zakupione od PKP Cargo, a ściągnięte z bocznic w Białymstoku i Grudziądzu i przygotowane do remontu, cztery wagony oraz lokomotywa spalinowa SM41-111 z lat 60. ubiegłego wieku i parowóz, wyprodukowany w 1951 roku. I tak stały sobie blisko trzy lata...
Urząd Marszałkowski, jak tłumaczyła nam Agnieszka Gołębiowska, natrafił na wiele trudności w realizacji przedsięwzięcia. Trudności mnożyły PKP; nie można było się porozumieć odnośnie przejęcia linii i dworca. Jak każdy gołym okiem może dziś zauważyć, żadnej kolei turystycznej z Torunia do Brodnicy nie ma. Ba, w planach samorządu województwa jest ograniczenie liczby pociągów po 2020 roku, m.in. o trasę Brodnica-Jabłonowo-Grudziądz. Turystyczna Brodnica zatem ma być pozbawiona następnych z połączeń.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska