Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arriva przejęła część połączeń Przewozów Regionalnych. Czy to początek zmian na polskiej kolei?

Artur Olewiński
Pociągi wyjechały zgodnie z planem, choć nie obyło się bez drobnych wpadek i kilkuminutowych opóźnień. Arriva obiecywała nową jakość. Co na to pasażerowie?

**<!** Image 3 align=none alt="Image 226421" >
Pociągi wyjechały zgodnie z planem, choć nie obyło się bez drobnych wpadek i kilkuminutowych opóźnień. Arriva obiecywała nową jakość. Co na to pasażerowie?*
<!\
* reklama>

Niedziela, 15 grudnia to ważna data dla korzystających z kolei w naszym województwie. Tego dnia Arriva RP przejęła od Przewozów Regionalnych obsługę połączeń na liniach zelektryfikowanych.

Pierwszy pociąg Arrivy odjechał z Włocławka tuż po godz. 5. Z kolei pierwszy problem ujawnił się już po kilkudziesięciu minutach, w Aleksandrowie Kujawskim.

- Chcieliśmy kupić bilety, ale na stacji się nie udało. W pociągu była taka możliwość, ale zanim wszystkich obsłużono, byliśmy prawie w Toruniu - mówi jedna z pasażerek. Co na to przewoźnik?

- Rzeczywiście, w pierwszym pociągu, który odjeżdżał jeszcze przed otwarciem kas w Aleksandrowie Kujawskim, były pewne kłopoty, gdy pasażerowie kupowali bilet w pociągu - mówi Damian Grabowski, prezes Arriva RP. - Kiedy jednak zaczęła działać kasa, to takich problemów nie było. Oprócz tego mieliśmy jedno spóźnienie do 18 minut, spowodowane robotami torowymi. Pozostałe nie przekraczały pięciu minut, więc można powiedzieć, że jeździmy planowo.

Większość pasażerów wiedziała o wprowadzonych zmianach i była na nie przygotowana. Pewne kłopoty mogły mieć jednak osoby niekorzystające z internetu. Na dworcu Toruń Główny brakowało informacji o zmianach i część pasażerów była nieco zdezorientowana.

Nad wdrażaniem zmian czuwali przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego.

- Chcieliśmy skontrolować nie tylko przewozy wykonywane przez Arrivę, ale także Przewozy Regionalne - mówi Marek Smoczyk, sekretarz województwa. - Te kontrole będą wykonywane cyklicznie, ale oczywiście pierwsze dni były kluczowymi. Sprawdzaliśmy, czy udało się przy zmianie przewoźnika zachować połączenia i punktualność. Wszystko poszło zgodnie z planem.

Dla spółki Arriva przejęcie nowych linii to poważne wyzwanie. Średnia liczba dziennych połączeń obsługiwanych przez spółkę wzrosła z około 100 do 170.

- Dzisiejszy dzień to moment, kiedy mówimy „sprawdzam” po kilkumiesięcznym okresie przygotowań - mówi Marcin Polewicz, dyrektor wykonawczy Arriva RP. - Wydaje mi się, że dzisiaj polska kolej przestaje być tym, co w mediach określane jest betonem.

Zdobywane obecnie oświadczenie w przejmowaniu rynku może okazać się bezcenne dla spółki. Możliwe, że kolej w całej Unii Europejskiej czeka niedługo rewolucja.

- Doświadczenia krajów europejskich pokazują, że liberalizacja rynku pasażerskiego jest najlepszym narzędziem, aby poprawić jakość w przewozach kolejowych, a jednocześnie zyskać oszczędności środków budżetowych - mówi Damian Grabowski. - Liderem wdrożenia tych rozwiązań w Polsce jest właśnie teraz nasze województwo. Tymczasem Komisja Europejska planuje nakazać od 2019 roku, aby wszystkie kraje zliberalizowały przewozy kolejowe.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska