Artystyczna podróż po sztuce kilku pokoleń znanych malarzy

[break]
Ich nazwisko znane jest nawet największym artystycznym ignorantom. Gdy w towarzystwie pada hasło Kossak, wyobraźnia od razu podsuwa nam przed oczy przede wszystkim niezwykle wyraziście namalowane konie, a także sceny batalistyczne z ich udziałem. Talenty plastyczne przejawiali w tej wielopokoleniowej rodzinie przede wszystkim mężczyźni. Z kolei kobiety dziedziczyły talenty literackie. Warto chociażby wspomnieć obie utalentowane córki Wojciecha Kossaka - poetkę Marię Pawlikowską-Jasnorzewską oraz pisarkę Magdalenę Starzewską-Niewidowską, piszącej pod pseudonimem Magdalena Samozwaniec.

Zafascynowani końmi

Pierwszym, który odniósł sukces w artystycznym świecie był Juliusz Kossak. Wyspecjalizował się w malarstwie historycznym i batalistycznym, za ulubiony temat swoich prac obierając konie. Mimo prawniczego wykształcenie z uwielbieniem oddawał się swojej malarskiej pasji. Malował sceny z polowań, portrety, konie, stadniny... Wyjazd do Paryża i Monachium zaowocował rozwinięciem jego talentu. Jego brat, Leon, skupił się w swoich pracach na prezentacji żołnierskiego życia. I podobnie jak Juliusz Kossak fascynował się końmi.

Razem z synem

Schedę po Juliusz Kossaku przejął jego syn Wojciech, dziś kojarzony przede wszystkim ze stworzonej wspólnie z Janem Styką olbrzymiej „Panoramy racławickiej”. Swój talent doskonalił w Krakowie oraz w Monachium. Pracownię prowadził wspólnie z synem - Jerzym. Najmłodszy z Kossaków - Karol, skupił się przede wszystkim na swoje fascynacji folklorem huculskim i życiem górali karpackich.

Zebrane z całej Polski

Wystawę przygotowało Muzeum Okręgowe w Toruniu we współpracy z Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli. Na wystawie, która zostanie udostępniona zwiedzającym w Ratuszu Staromiejskim od piątku, będzie można obejrzeć akwarele, gwasze, obrazy olejne i pocztówki pochodzące ze zbiorów muzeów Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łańcuta, Olsztyna, Płocka, Przemyśla, Rzeszowa, Tarnowa, Torunia, Warszawy i Włocławka oraz ze zbiorów prywatnych. Łącznie obejrzymy ponad 150 obiektów, które pozwolą odkryć Kossaków także jako utalentowanych portrecistów. Ich okiem przyjrzymy się życiu Polaków od II poł. XIX wieku po początek XX wieku.

Wernisaż wystawy „Kossakowie. Co za sukces, co za popularność, grad zaszczytów, honorów” w czwartek na II piętrze Ratusza Staromiejskiego. Początek o godz. 17.