Faworytem spotkania byli miejscowi. W pojedynku otwarcia spotkało się dwóch defensywnie grających zawodników pochodzących z Azji. Gra przez większość tego pojedynku toczyła się punkt za punkt. Po dość wyrównanych partiach lepszy okazał się reprezentant gospodarzy Hou Yingchao. Chińczyk pokonał 3:1 posiadającego słowacki paszport Wang Yanga.
Po chwili gospodarze prowadzili już 2:0, a stało się to za sprawą Daniela Habesohna, który nie miał problemów z pokonaniem debiutującego w barwach ASTS Olimpii-Unii Ukraińca Jaroslava Zmudenki. Nadzieję gościom przywrócił Patryk Zatówka. Młody grudziądzanin okazał się dużo lepszy od Dominika Habesohna, któremu nie oddał ani jednego seta. Zwycięstwo 3:1 Austriaków przypieczętował ich lider. Hou Yingchao ograł 3:1 ambitnie walczącego Zmudenkę i zdobył jednocześnie swój drugi punkt w spotkaniu, przesądzając o jego wyniku.
W drugim spotkaniu grupy B rosyjski UMMC Jekaterynburg pokonał we własnej hali 3:1 francuskie Hennebont GV.
- Mamy silnych przeciwników w grupie, ale naszym celem minimum jest zajęcie trzeciego miejsca - mówi Piotr Szafranek, trener ASTS Olimpii-Unii. - Przed rokiem zajęliśmy takie w także silnej grupie, a potem dotarliśmy do finału pucharu ETTU. Liczymy na powtórkę i będziemy walczyć.
Pierwsza kolejka zmagań grupowych nie była udana dla wszystkich polskich drużyn występujących w tych elitarnych rozgrywkach. Porażkę zanotowały również Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, która uległa na wyjeździe 1:3 Borussi Dusseldorf, oraz debiutująca w zmaganiach Energa-Manekin Toruń. Lokalni rywale grudziądzkiego zespołu przegrali we własnej hali 0:3 z triumfatorami poprzednich rozgrywek o puchar ETTU - szwedzkim Eslovs Al.
W kolejnym spotkaniu, zaplanowanym na 9 października, grudziądzanie we własnej hali zmierzą się z Hennebont. To będzie kluczowy pojedynek w walce o co najmniej trzecią lokatę w grupie B. Wydaje się, że Rosjanie i Austriacy będą poza zasięgiem mistrzów Polski. Tymczasem już wkrótce rozpoczynają się kolejne turnieje z cyklu World Tour, na których pokażą się Wang Yang i Zatówka.
Na 8 września zaplanowano natomiast początek zmagań w polskiej superlidze, gdzie grudziądzanie będą bronić mistrzowskich tytułów. Dodajmy jeszcze tylko, że w Austrii nasza drużyna musiała sobie radzić bez swojego lidera - Japończyka Yoshidy Kaiia, który dojedzie do Polski na późniejsze zawody.
WYNIK
- kolejka Ligi Mistrzów, grupa B: Weinviertel Niederosterreich - Olimpia-Unia Grudziądz 3:1
Hou Yingchao - Wang Yang 3:1, Daniel Habesohn - Jaroslav Zmudenko 3:0, Dominik Habesohn - Patryk Zatówka 0:3, Hou Yingchao - Jaroslav Zmudenko 3:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
