Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awans na majora przed 103. urodzinami. Wojenna opowieść ułana z Podgórza [+ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Szymon Spandowski
Dwa lata temu, na setne urodziny, pan Franciszek Karpa otrzymał od rodziny siodło. Prawdziwe, przedwojenne kawaleryjskie siodło. Można przypuszczać, że pełen energii weteran 11. Pułku Ułanów Legionowych, gdyby tylko mógł, na wtorkową uroczystość, podczas której otrzymał awans na majora, przyjechałby konno. Przy Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Toruniu gdzie ta uroczystość się odbyła, miejsc postojowych dla koni jednak nie przewidziano. Pan Franciszek został zatem przywieziony z Podgórza samochodem.

Spotkania pracowników wojska i weteranów w przeddzień rocznicy bitwy warszawskiej są już w toruńskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień tradycją. Głównymi bohaterami wtorkowej zbiórki byli kapitan Maria Kowalewska, sanitariuszka z powstania warszawskiego, oraz kapitan Franciszek Karpa, który został mianowany majorem.

Kawaleryjskie siodło, prezent do rodziny na setne urodziny, pan Franciszek zostawił w domu przy ul. Parkowej na Podgórzu. W WKU pojawił się jednak z szablą u boku, w ostrogach i mundurze ciechanowskiego 11 Pułku Ułanów Legionowych, którego jest ostatnim żyjącym żołnierzem. Został do niego powołany w 1937 roku. Udając się do Ciechanowa opuścił swoje rodzinne Działdowo i stanowisko w dziale księgowości tamtejszego starostwa. Miał tam wrócić po powrocie z wojska, jednak zamiast do Działdowa, ruszył na wojnę.

CZYTAJ TEŻ:
Ile zarabia policjant? STAWKI
Więzienie od środka. Tak wyglądają cele
W jakich sklepach płacą najwięcej? ZAROBKI

11 Pułk Ułanów Legionowych im. Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza podczas defilady 15 sierpnia 1924 roku.
11 Pułk Ułanów Legionowych im. Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza podczas defilady 15 sierpnia 1924 roku. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Na front kapral Karpa pojechał rowerem. Jako ułan na początku służby dostał rzecz jasna konia, który zresztą bardzo się z nim zaprzyjaźnił, jednak w 1938 roku dowództwo pułku utworzyło oddział kolarsko-narciarski i Franciszek Karpa został tam przydzielony.

Na początku września 1939 roku drużyna Franciszka Karpy zajęła stanowiska w rejonie Przasnysza. Zostali wysłani na zwiad, za nimi stała polska artyleria.

- Tak długo jak strzelała, po drugiej stronie frontu był względny spokój - wspomina weteran.

Później jednak bitwa rozpoczęła się na dobre i zwiadowcy dostali rozkaz powrotu do jednostki. Niestety, kiedy w wyznaczonym terminie znaleźli się na miejscu, zastali puste okopy. Pułk musiał się wcześniej wycofać.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Podobnie jak wielu innych żołnierzy wrześniowych, nasz bohater i jego podkomendni ruszyli na poszukiwanie jednostki.

Rowery spłonęły razem ze stodołą, w której były schowane, na szczęście jeden z żołnierzy znalazł taczankę, bez karabinu, ale za to z dwoma końmi. Żołnierze kierowali się w stronę Ciechanowa, w jednej z wsi dowiedzieli się jednak, że w mieście są już Niemcy. Dotarli do linii kolejowej Ciechanów - Modlin.

- Patrzymy, a tam, od strony Modlina wjeżdża pociąg pancerny - opowiada major Karpa.

19 kwietnia 1939 roku - święto pułku i przekazanie jednostce broni ufundowanej przez społeczeństwo.
19 kwietnia 1939 roku - święto pułku i przekazanie jednostce broni ufundowanej przez społeczeństwo. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Z przodu miał platformę z motocyklami i tankietkami, dalej wieże artyleryjskie i stanowiska karabinów maszynowych...

- Wszystkie lufy skierowali na nas - mówi pan Franciszek. - Ktoś miał białą szmatkę do czyszczenia karabinu i zaczął nią machać.

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Załoga pociągu musiała zauważyć, że ma do czynienia z Polakami. Pancerny kolos zmierzał do Ciechanowa, jego dowódca nie miał pojęcia, że miasto jest już zajęte przez wroga. Dowiedział się o tym od spotkanych ułanów, których wbrew regulaminowi zgodził się podwieźć na odkrytej platformie w stronę Modlina. Po drodze, wzmocniona ułanami załoga pociągu, odparła atak niemieckiego bombowca.

- Zniżył się szykując do ataku, ale pociąg miał broń przeciwlotniczą, zresztą wszyscy zaczęliśmy strzelać - wspomina major. - W pewnym momencie samolot został trafiony, z tyłu poszedł czarny dym.

Ułani walczyli w obronie Pociągu Pancernego nr 13 "Generał Sosnkowski". Z tego starcia załoga pociągu wyszła zwycięsko, niestety kilka dni później, w rejonie stacji kolejowej w Łochowie, niemieckie lotnictwo zaatakowało "Generała Sosnkowskiego" ponownie. Pociąg jechał z dużą szybkością, tuż obok torów wybuchła bomba, która wyrzuciła pancernego kolosa z szyn. Jego załoga, dowodzona przez kapitana Stanisława Młodziankowskiego, opuściła wrak i kontynuowała walkę dalej jako oddział artylerii, a zdjęcia rozbitego pociągu były później często pokazywane przez Niemców. Jedno z nich prezentujemy w galerii.
9 września Franciszek Karpa i jego ludzie byli już jednak w Warszawie. Dotarli tam z dużymi przygodami.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Najpierw zameldowali się w Modlinie, ale oficer, przed którym stanęli oświadczył, że... takich dezerterów jak oni to on może najwyżej postawić przed plutonem egzekucyjnym. Przyjęci w ten sposób ułani opuścili przygotowującą się do obrony twierdzę i dotarli do stolicy, a konkretnie w okolice ulicy Filtrowej. Ponownie zameldowali się u dowódcy odcinka, gdzie tym razem zostali przywitani z otwartymi ramionami i dołączyli do żołnierzy 41 Pułku Piechoty z Suwałk, broniąc ulicy Grójeckiej.

Żołnierze dostali po kilka butelek z benzyną i zapałki. W budynkach znajdujących się wzdłuż ulicy ustawiono ich na przemian: żołnierze z butelkami, dalej stanowisko karabinu, znów żołnierze z butelkami, karabin itp. Franciszek Karpa znajdował się na końcu tego łańcucha. O jego skuteczności Niemcy mieli się przekonać już niebawem.

POLECAMY:
Skyway 2018. Co, gdzie i kiedy?
TOP 14 najtańszych mieszkań w Toruniu
Toruń w latach 90. na zdjęciach z archiwum

- Dostaliśmy meldunek, że na naszą linię naciera co najmniej 30 niemieckich czołgów - wspomina pan Franciszek. - Rzeczywiście, czołgi jednak się podzieliły. Część miała nas zajść z flanki, ale dostała się pod ogień działek przeciwpancernych. To były bardzo nowoczesne działka polskiej produkcji. Niewielkie, ale bardzo skuteczne.

Pociąg pancerny "Generał Sosnkowski", którym ułani Franciszka Karpy przyjechali w rejon Modlina - tu zniszczony przez niemieckich lotników
Pociąg pancerny "Generał Sosnkowski", którym ułani Franciszka Karpy przyjechali w rejon Modlina - tu zniszczony przez niemieckich lotników i przez nich sfotografowany. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Do tego ukryte za murem, w którym obrońcy zrobili otwory strzelnicze. Czołgi atakujące z flanki zostały rozbite, druga część nacierającego zgrupowania wjechała jednak na Grójecką, między zabudowania. Poleciały na nich koktajle Mołotowa, wyskakujący z płonących maszyn żołnierze trafiali pod lufy polskich strzelców, którzy dodatkowo jeszcze starali się trafić w zbiorniki z paliwem.
- To się wszystko paliło, ogień sięgał pierwszego piętra - opowiada major. - Część próbowała się wycofać, czołgi wpadały jeden na drugi.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Atak zakończył się porażką, podobnie jak kolejna próba sforsowania polskich pozycji przy Grójeckiej, jaką Niemcy podjęli w nocy.

- Z pięciu czołgów cztery zostały rozbite, jeden uciekł - dodaje Franciszek Karpa.

Tutaj bardzo przydały się wynalezione przed wojną polskie karabiny przeciwpancerne.

Polecamy: Toruń kiedyś i dziś PRZESUŃ SUWAK I ZOBACZ RÓŻNICĘ

Jak bardzo zmienił się Toruń na przestrzeni ostatnich dekad? Jeśli też zadajecie sobie to pytanie, to mamy dla Was fotograficzną niespodziankę. Takiej galerii jeszcze u nas nie było! Polecamy także: Toruń w latach 90. Czy rozpoznajesz te miejsca? [ZDJĘCIA Z ARCHIWUM "NOWOŚCI"]Archiwalne zdjęcia ulicy i zakamarków Torunia zestawiliśmy ze współczesnymi fotografiami wykonanymi przez naszego fotoreportera. Galeria jest interaktywna, co oznacza, że za pomocą widocznego na zdjęciach suwaka sami możecie zdecydować, które ze zdjęć Torunia - historyczne czy współczesne - chcecie w danym momencie odsłonić. Nawet nie podejrzewacie jak bardzo zmienił się Toruń. UWAGA! Zdjęć jest dużo i mogą się dość wolno ładować na stronie. Prosimy zatem o cierpliwość podczas oglądania kolejnych slajdów. Zapewniamy, że warto! Do przeglądania najlepiej używać strzałek na klawiaturze.  >>>>>>>>>>>>>>>>>Zobacz także: Gwara toruńska. Czy znasze te słowa? [QUIZ]

Tak zmienił się Toruń. Porównaj zdjęcia w interaktywnej gale...

Po raz kolejny Niemcy próbowali sforsować pozycję przy Grójeckiej przy pomocy... ciężarówki. No dobra, pojazd zapewne znalazł się tam przez przypadek. Jego kierowca próbował się wycofać, ale obrońcy strzelając w koła, unieruchomili pojazd. Ktoś zawołał po niemiecku, aby ludzie z ciężarówki się poddali, ci jednak odpowiedzieli strzałami.

Poważnie ranili dowódcę oddziału, którego zastąpił Franciszek Karpa. Polacy jeszcze raz kazali Niemcom się poddać i ponownie usłyszeli w odpowiedzi strzały, tym razem już nieszkodliwe. W tej sytuacji Franciszek Karpa kazał ostrzelać samochód z karabinu maszynowego.

"Generał Sosnkowski" wyglądał jak widoczny na zdjęciu pociąg pancerny "Danuta". Na pierwszym planie widać platformę
"Generał Sosnkowski" wyglądał jak widoczny na zdjęciu pociąg pancerny "Danuta". Na pierwszym planie widać platformę z motocyklami. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Jedna seria, druga i cisza. Kiedy żołnierze podeszli do samochodu usłyszeli, że ktoś spod plandeki woła po polsku... Okazało się, że był to Ślązak wcielony do jednostki zajmującej się zaopatrzeniem. Nic mu się nie stało, ale dwaj Niemcy, którzy ostrzeliwali się z ciężarówki, zginęli.

Na pace ciężarówki było pełno konserw. Polakom udało się przeciągnąć zniszczony pojazd za dom i tam rozładować. Żołnierze i mieszkańcy okolicznych domów mieli co jeść.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Po kapitulacji Franciszek Karpa trafił do niewoli. Później został wywieziony na roboty do Niemiec, gdzie spędził resztę wojny. W 1945 roku znajdował się w Królewcu i tu doczekał momentu, gdy miasto zajęli Rosjanie. Zanim wrócił do kraju, przez kilka miesięcy był trzymany jeszcze w obozie utworzonym przez Sowietów na terenie Estonii.

W Działdowie nie miał za bardzo czego szukać, pojechał więc do swoich krewnych w Toruniu. Na Podgórzu miał się zatrzymać na krótko. Wyszło tak, mieszka tu już ponad 70 lat.

Polska armata przeciwpancerna kal. 37 mm. To właśnie takie działa rozbiły jedną z niemieckich grup pancernych atakujących polskie pozycje przy ul. G
Polska armata przeciwpancerna kal. 37 mm. To właśnie takie działa rozbiły jedną z niemieckich grup pancernych atakujących polskie pozycje przy ul. Grójeckiej. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ożenił się z Barbarą Kulczyńską. Pracował najpierw na kolei, później w Motozbycie i w Powszechnym Domu Towarowym „Flis”, gdzie był kierownikiem sklepu.

POLECAMY:
Skyway 2018. Co, gdzie i kiedy?
TOP 14 najtańszych mieszkań w Toruniu
Toruń w latach 90. na zdjęciach z archiwum

- Na emeryturze najpierw przez osiem lat pracowałem z młodzieżą jako instruktor w domu kultury na Podgórzu. Zajmowaliśmy się m.in. rzeźbieniem - mówi pan Franciszek. - Później syn mi zaproponował, abym zajął się zegarami. Zrobiłem jeden i weszło mi to w krew. Mam w domu 24 zegary, własnej produkcji i "zdobyczne". Jeden z nich jest wielkości pudełka zapałek i chyba ma nawet więcej lat niż ja - powiedział major Karpa podczas uroczystości w WKU otrzymując gromkie brawa.

Niemcy nacierający na Grójeckiej 27 września 1939 roku.
Niemcy nacierający na Grójeckiej 27 września 1939 roku. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pan major, który w październiku będzie obchodził 103 urodziny, podzielił się we wtorek swoimi wspomnieniami, z konieczności musiał to jednak zrobić w dość telegraficznym skrócie. My sięgnęliśmy do naszego dźwiękowego archiwum po niemal 70-minutowe nagranie opowieści pana Franciszka, jakie udało nam się zarejestrować tuż po jego setnych urodzinach.

Program Pirat – odc. 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska