Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awaria instalacji odcięła w końcu zimy mieszkańców budynku od ciepła na co najmniej dwa miesiące!

Alicja Cichocka
Od soboty mieszkańcy są bez ogrzewania, według zarządcy tak będzie jeszcze przez minimum dwa miesiące
Od soboty mieszkańcy są bez ogrzewania, według zarządcy tak będzie jeszcze przez minimum dwa miesiące Jacek Smarz
Mieszkańcy w budynku przy ul. Bydgoskiej przez awarię instalacji od soboty są bez ogrzewania i ciepłej wody.

- Od soboty w mieszkaniu mam 19 stopni Celsjusza. Żyjemy bez ogrzewania, ciepłej wody i możliwości ugotowania obiadu. Stołuję się u rodziny, ale jak długo mam tak żyć z dwójką małych dzieci? - skarży się mieszkaniec budynku przy ul. Bydgoskiej 22a.

W sobotę pod ten adres przyjechały służby gazowe i ratunkowe. W jednym z mieszkań jego właściciele wyczuli ulatniający się gaz. Odcięto dopływ, 8 z 13 mieszkań nadal nie ma w związku z tym ogrzewania i ciepłej wody.

- Konieczna jest wymiana całej instalacji gazowej w tym budynku - jak informuje rzecznik Karolina Wojciechowska z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Urzędu Miasta, który zarządza budynkiem i ma w nim jeden lokal, fachowcy nie mieli wątpliwości, że w inny sposób awarii nie uda się usunąć. - Mówimy o instalacji starego typu tzw. gwintowanej, jej uszczelnienie niestety nie wchodzi w grę - informuje rzecznik.

Zobacz także: Torunianin okradał bankomaty. Pieniądze miał przeznaczać na spotkania z młodymi mężczyznami

Zdaniem mieszkańca, który zgłosił się do nas, w sprawie nie dość, że nic się nie dzieje, to niewiele wiadomo. Co innego twierdzi rzecznik Zakładu. - Wczoraj otrzymaliśmy z gazowni tzw. warunki wymiany instalacji gazowej, które przekażemy projektantowi. Ten już pracuje nad nową instalacją - informuje rzecznik. - Niestety mówimy o dużej operacji budowlanej, na którą potrzebne są pozwolenia urzędowe. Mieszkańcy będą mieć nową instalację najwcześniej za dwa miesiące.

Według wyliczeń zarządcy tyle czasu potrwa cała operacja. Potrzebny jest projekt i kosztorys, a co ważniejsze zgoda wspólnoty na taki remont, a w kolejnym etapie niezbędne pozwolenia urzędowe.

Wypadek na A1 w Kopaninie pod Toruniem miał miejsce dzisiejszej nocy (środa, 13.02) około godziny 1 w Kopaninie. Doszło tam do zderzenia pięciu pojazdów. Jedna osoba zginęła. Co istotne, sprawca tragedii porzucił auto i uciekł. Prawdopodobnie jechał pod prąd. Czytaj też:Praca w regionie - oferty od 5 tys. złZginęli nim dosięgnęła ich sprawiedliwośćZarobki w toruńskiej straży miejskiejNa autostradzie prowadzącej w kierunku Gdańska, jadący pod prąd opel astra zderzył się z prawidłowo jadącym dostawczym iveco. Ciężarówka zjechała na pas awaryjny. To samo zrobił jadący za nim kierowca auta dostawczego.

Wypadek na A1 w Kopaninie pod Toruniem. W karambolu na autos...

- Najważniejsze, żeby mieszkańcy zechcieli przyjść na zebranie wspólnoty i wyrazić zgodę na wymianę instalacji - podkreśla rzecznik ZGM-u.

Budynek przy ul. Bydgoskiej 22a to wspólnota 13 właścicieli, którzy jak informuje rzecznik ZGM-u nie biorą udziału w spotkaniach wspólnoty. - W dużej mierze od zaangażowania mieszkańców zależeć będzie ile potrwa wymiana instalacji - nie ukrywa rzecznik. Na 19 lutego na godz. 16 zaplanowano spotkanie mieszkańców w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska