Trochę dyplomacji przyda się, żeby zrealizować pomysł nadania imienia Komitetu Obrony Robotników nowemu rondu w osi ulicy Podgórnej. Pomysł należy do Jana Wyrowińskiego, firmuje je stowarzyszenie Solidarni. Toruń Pamięta. I bardzo mi się ta idea podoba. KOR na upamiętnienie zasługuje, a akurat w Toruniu środowisko ludzi związanych z KOR, póżniej KSS KOR było całkiem silne.
Zobacz także
Zobacz galerię: Toruń. Czarny protest przeciw delegalizacji aborcji
Na razie innych propozycji nazwy dla ronda nie ma, nie licząc półżartem zgłoszonego pomysłu jednego z moich redakcyjnych kolegów, który na jednym z portali społeczno-ściowych rzucił, że może rondo winno nosić imię Baby Jagi, na pamiątkę tak właśnie nazywanego baru piwnego, który przed laty stał u wylotu Kołłątaja do Podgórnej, kiedy jeszcze pierwsza z tych ulic była pokrytą czarnym żużlem i wertepami uliczką drewnianych domków. Baba Jaga swój klimat miała, i niejeden wspomina ją z rozrzewnieniem.
Do KOR-u wracając, ciekawe, na ile ta akurat tradycja połączyć może dawnych działaczy opozycji demokratycznej, którzy dziś - zwłaszcza ci, którzy pozostali w czynnej polityce - tkwią okopani po różnych stronach politycznego frontu.
Efekt jest taki, że legendy dawnej opozycji demokratycznej spotykają się albo na sądowych salach, albo - niestety - na pogrzebach. Tak było pod koniec sierpnia na gdańskim Srebrzysku, gdzie żegnano Annę Kurską, a tłum żałobników stanowił niecodzienny widok, bo byli tam Jarosław Kaczyński i Adam Michnik, Krzysztof Wyszkowski i Lech Wałęsa, Andrzej Gwiazda i Aleksander Hall.
Sprawa jest niełatwa, bo do korowskiej tradycji chętnie się odwoływała ta część dawnych dysydentów, którym dziś o wiele bliżej do opozycji, niż do obozu rządzącego. Pamiętam, że gdy dobre 20 lat temu spytałem w Radio Toruń Antoniego Macierewicza o jego dawną współpracę z Jackiem Kuroniem w KOR, dzisiejszy szef MON żachnął się i błyskawicznie zmienił temat.
Dziś na stare podziały nakładają się nowe. Wiadomo, że część środowiska KOR nie weźmie udziału w dzisiejszym spotkaniu w pałacu prezydenckim z okazji 40-lecia KOR w proteście przeciwko polityce Andrzeja Dudy. Czasami polityczne sympatie sprawiają, że o KOR mówi się w zupełnie groteskowy sposób. Radiowa „jedynka” puszcza jedynie słuszne pogadanki o najnowszej historii polski prof. Andrzeja Nowaka. Ciekaw byłem, jak mówiąc o Komitecie, wybrnie z sytuacji, w której będzie musiał w pozytywnym kontekście powiedzieć nie tylko Macierewiczu, ale też o Kuroniu czy Michniku. I wybrnął mówiąc: „z przywódców KOR żyją już tylko Antoni Macierewicz i Piotr Naimski” o innych nie wspominając wcale. Bardziej to pokręcone, niż jazda na rondzie.
Czytaj także: Nowe rondo w Toruniu otrzyma nazwę Komitetu Obrony Robotników
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?