Bardzo męski jest ten świat"¦

Trudno sobie nawet wyobrazić, że na 154 radnych w powiecie lipnowskim zaledwie 29 to kobiety. <!** Image 2 align=none alt="Image 194255" sub="Fot. Małgorzata Chojnicka">

W Radzie Powiatu w Lipnie zasiada tylko jedna pani, podobnie jak w radach gmin Kikół i Lipno. Tylko w gminie Tłuchowo słaba płeć ma jednoosobową przewagę. Okazuje się, że pomimo szumnych słów o parytecie płci, politykę zdominowali panowie.

W gromie wójtów i burmistrzów dotąd tylko gminą Chrostkowo kierowała kobieta - Elżbieta Mazanowska. Sytuacja ta przynajmniej na okres tymczasowy zmieniła się tydzień temu.

Dwa tygodnie po zaproponowaniu przez Ewę Mes, wojewodę kujawsko-pomorskiego, Doroty Łańcuckiej na stanowisko osoby pełniącej obowiązki burmistrza Lipna, Prezes Rady Ministrów podjął stosowną decyzję. Zapadła ona w piątek i od tego momentu do czasu nowych wyborów, które odbędą się w pierwszej połowie września, Lipno ma nowego włodarza.

- Zgodziłam się na zaproponowane stanowisko, gdyż taka była potrzeba chwili - mówi Dorota Łańcucka. - Obowiązki burmistrza będę pełniła przez krótki czas. Skoncentruję się przede wszystkim na bieżących potrzebach miasta i jego mieszkańców oraz na przygotowaniu wyborów uzupełniających. Tyka już zegar wyborczy. Wrócę do rozmów na temat obwodnicy. Na najbliższy wtorek zaplanowałam spotkanie wszystkich zainteresowanych samorządów z marszałkiem województwa Piotrem Całbeckim. Mam nadzieję, że z tych roboczych rozmów wyniknie coś konstruktywnego. Uważam, że tak naprawdę nie ma wielkiej różnicy, czy burmistrzem jest kobieta czy mężczyzna. Trafność podejmowanych decyzji nie jest tylko domeną mężczyzn. W polityce nie ma zbyt wielu kobiet, ale radzą sobie nie gorzej od swych kolegów. Na pewno bardziej emocjonalnie podchodzimy do życia, ale dzięki temu wychwytujemy pewne niuanse, które umykają mężczyznom. Dostrzegamy „drugie dno” i czasami możemy zawierzyć kobiecej intuicji.

Jeśli kobieta zdecyduje się wkroczyć w męskie rewiry, wymaga się od niej zdecydowanie więcej. To ona ma pogodzić karierę zawodową z prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci. O taryfie ulgowej nawet nie ma mowy. Zajmując takie samo stanowisko co kolega, współczesna kobieta chce być traktowana na równi z mężczyzną i otrzymywać wynagrodzenie w porównywalnej wysokości.

- Radną zostałam w 1998 roku - opowiada Maria Turska, przewodnicząca rady Miejskiej w Lipnie. - Czułam w sobie „żyłkę” społecznikowską, ale nie sądziłam, będąc nauczycielką, że zostanę wybrana. Jednak wyborcy obdarzyli mnie zaufaniem. Mężczyznom jest łatwiej w polityce, bo ludzie inaczej na nich patrzą. Od nas wymaga się więcej.

- Wójtem nie musi być mężczyzna - żartuje Elżbieta Mazanowska, wójt gminy Chrostkowo. - Nie ma różnicy, kto kieruje gminą, bo liczy się skuteczność. Dziurawe drogi czy awaria wodociągu nie oszczędzą ani kobiety, ani mężczyzny.<!** reklama>

- W swojej działalności kieruję się przede wszystkim dobrem społecznym i wpływem podejmowanych decyzji na rozwój naszej gminy - dodaje Wioletta Kuczmarska, przewodnicząca Rady Gminy w Tłuchowie. - Mam nadzieję, że dobrze wypełniam swoje zadanie. Staram się pogodzić obowiązki przewodniczącej z pracą zawodową i życiem rodzinnym. Bardzo lubię swoją pracę i wykonuję ją najlepiej jak potrafię& Jeśli chodzi o życie rodzinne to moja rodzina posiada spore doświadczenie w pełnieniu funkcji społecznych. Mój teść był radnym wiele lat. Te doświadczenia sprawiają, że rodzina doskonale rozumie charakter tego zajęcia i podchodzi do niego z wyrozumiałością.