[break]
- Słyszałam, że tabletki przeciwbólowe, na zgagę i biegunkę mają zniknąć ze stacji benzynowych, kiosków i sklepów spożywczych. Mam nadzieję, że nie wszystkie. Nie wyobrażam sobie szukać nocnej apteki, gdy zaboli ząb - mówi pani Iwona, mieszkanka starówki.
Kobieta uważa, że przynajmniej podstawowe tabletki przeciwbólowe powinny nadal być dostępne m.in. w sklepach nocnych.
Wskazana ostrożność
Jak wynika z badań, co trzecią tabletkę przeciwbólową Polacy kupują poza apteką. Najczęściej na stacjach benzynowych i w hipermarketach. Wszystkie te miejsca nie ponoszą żadnych opłat z tytułu obrotu lekami. Nie ma tam też obowiązku stosowania się do określonych wymogów dotyczących transportu i przechowywania leków. Obrotu lekami w sklepach nie kontroluje ani nadzór farmaceutyczny, ani inspekcja handlowa i sanepid.
Wprowadzanie w błąd
- Nie mamy kompetencji, żeby leki kontrolować. Tylko suplementy diety, które są traktowane jako żywność - zaznacza Joanna Biowska, rzecznik Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Toruniu. - Na pewno sprzedaż leków poza aptekami wymknęła się spod kontroli. A Polacy łykają leki i suplementy diety bez wyobraźni. Nie biorą pod uwagę interakcji polekowych. Gdy kupujemy coś w aptece, farmaceuta powie, z czym tego łączyć nie można. W sklepie już nie.
Przy sklepowych kasach można kupić i tabletki na kaszel, na wątrobę oraz żołądek.
- Objesz się po zrobieniu zakupów, a potem łykniesz tabletkę i będziesz czuć się świetnie. W telewizji jest zatrzęsienie takich reklam. Robią więcej złego niż dobrego - dodaje Joanna Biowska. - Jest dużo reklam leków wcześniej wydawanych tylko na receptę, a teraz już bez niej. Oraz reklam suplementów diety, które nawet wyglądają jak leki. Wprowadza się potencjalnego klienta w błąd. To zjawisko przede wszystkim powinno być ukrócone.
Możliwe kontrole
W Inspekcji Handlowej zapewniają, że jeśli ktoś zgłosi skargę, że lek w sklepie jest źle przechowywany, to zarządzą kontrolę.
- Dawno tego nie robiliśmy - mówi Wiesława Szatkowska, dyrektor delegatury.
O ograniczenie pozaaptecznej sprzedaży leków walczą farmaceuci, m.in. toruńskie stowarzyszenie „Leki Tylko z Apteki”. Na stronie internetowej przytacza ono przykłady zatruć paracetamolem czy ibuprofenem.
Przypomina, że po niektórych lekach, także tych dostępnych bez recepty, nie można prowadzić auta, a po wypiciu alkoholu nie powinno się uśmierzać bólu głowy paracetamolem, bo to połączenie szkodzi wątrobie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?