Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo słaba inauguracja

Radosław Kowalski
Miało być lepiej, a było jak wiosną - tak można podsumować inauguracyjny występ Elany przed własną publicznością.

Miało być lepiej, a było jak wiosną - tak można podsumować inauguracyjny występ Elany przed własną publicznością.

<!** Image 2 align=right alt="Image 92050" sub="Aleksandar Atanacković, podobnie jak cała ofensywna formacja Elany, zawiódł we wczorajszym meczu / Fot. Paweł Wiśniewski">Torunianie zmierzyli się z Unią Janikowo i zasłużenie przegrali 0:1 (0:0). To czwarta z rzędu ligowa porażka żółto-niebieskich z tym rywalem na swoim boisku.

Wygrał monolit

Zwycięstwo gości w pewnym sensie nie powinno za bardzo dziwić. Unia ma od pewnego czasu w miarę ustabilizowany kadrowo zespół. Dodatkowo jej działacze bardzo szybko uporali się z letnimi transferami - już na lipcowym zgrupowaniu mieli wszystkich nowych zawodników i wczoraj tworzyli monolit. Zupełnie odwrotnie niż Elana. Toruńscy działacze znów nie radzili sobie w okienku transferowym. Dowód? We wczorajszym meczu zadebiutowało trzech piłkarzy, którzy zostali potwierdzeni do gry w zespole we wtorek i w środę. W takiej sytuacji trudno mówić o zgraniu. Trudno też oczekiwać pięknej i skutecznej gry.

Pierwszy kwadrans wczorajszego meczu był senny. Dopiero w 20. min. składną akcję przeprowadzili torunianie, ale bramkarz Unii w ostatniej chwili ubiegł Aleksandara Atanackovicia. W odpowiedzi słabym strzałem z dystansu popisał się Łukasz Ślifirczyk. W 25. min najlepszą sytuację dla Elany w całym meczu zmarnował Karol Bilski - jego strzał z 16 m, w sytuacji sam na sam, golkiper gości sparował na róg.

<!** multimedia align="" id="multimedia/image/9_0_b80c38a2972eac3b87c1d1624d1ca819/play" title="Wies%C5%82aw%20Boro%C5%84czyk%2C%20trener%20Elany%20Toru%C5%84">W drugiej połowie przeważali goście, jednak uważnie grająca toruńska obrona (jedyny jasny punkt Elany w tym meczu) nie pozwalała im na wiele. Aż nadeszła 75. min. Unia sprytnie rozegrała rzut wolny, Łukasz Kalinowski podał do Piotra Nowosielskiego, a ten kapitalnym uderzeniem z 25 m nie dał szans Woźniakowi.

- Można powiedzieć, że wyszedł mi strzał życia - mówił po meczu filigranowy pomocnik przyjezdnych.

<!** multimedia align="" id="multimedia/image/10_0_fbb680ae833fb567bf3357bd6cb36a06/play" title="Zbigniew%20Kie%C5%BCun%2C%20trener%20Unii%20Janikowo">W końcówce spotkania najbliżej doprowadzenia do remisu był najlepszy w toruńskim zespole Wojciech Świderek, ale „główkował” niecelnie.

Kiepska ofensywa

Unia nie zagrała wczoraj jakiegoś wybitnego meczu, jednak na słabych, zwłaszcza w ofensywie, torunian, to wystarczyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska