Bardzo zawyżony odczyt szacunkowy [POGOTOWIE REPORTERSKIE]

[break]
O problemach klientów Energi pisaliśmy w „Nowościach” wielokrotnie. Wielu z nich nie otrzymywało od miesięcy rachunków za prąd. Z tego powodu obawiali się, że po tak długim czasie będą musieli opłacić skumulowane faktury. Dla wielu osób taki wydatek byłby zbyt wysoki. Na tym zamieszaniu interes próbują zrobić oszuści wysyłający sfałszowane rachunki. Do redakcji „Nowości” zgłosiła się tymczasem kobieta, klientka Energi, której faktura za prąd była podejrzanie wysoka. Czy stała się celem oszustów?

Wadliwy licznik?

Pani Władysława wprowadziła się niedawno do jednego z bloków na Chełmińskim Przedmieściu. W związku z przeprowadzką musiała m.in. podpisać nową umowę na dostawy energii. Choć słyszała o kłopotach klientów Energi, postanowiła zaufać tej firmie. I szybko tego pożałowała.

- Na początku lutego założono mi nowy licznik - mówi kobieta. - Wszystko było jeszcze wówczas w porządku. To zmieniło się w momencie, gdy otrzymałam rachunek. Za okres od lutego do końca marca miałam rzekomo zużyć 419 kWh energii. W życiu nie miałam tak dużego zużycia, więc pomyślałam, że może mam wadliwy licznik.

Atak oszustów?

Po sprawdzeniu okazało się, że pokazuje on znacznie niższe wartości. Pani Władysława zaczęła się wtedy obawiać, że ktoś próbuje ją oszukać. Pojawiające się także w Toruniu fałszywe faktury za prąd wyglądają, jak te prawdziwe.

- Faktura wygląda identycznie jak oryginalna, ale różni się pewnymi detalami: koperta była zwykła biała bez adresata, grafika faktury dziwnie wyblakła, numer konta oraz klienta oczywiście fikcyjny - ostrzegali niedawno na łamach „Nowości” Czytelnicy. - Nie zgadzał się również numer licznika. Sprawdzajcie koniecznie swoje faktury, zanim cokolwiek zapłacicie.

Pani Władysława sprawdziła jednak dokładnie swój rachunek. Wszystko wskazywało na to, że jest oryginalny. Skąd zatem tak wysokie zużycie?

Faktura korygująca

- Poprosiłam Energę o wizytę inkasenta - mówi Czytelniczka. - Niestety, zjawił się podczas mojej nieobecności. Próbowałam wyjaśnić sprawę z Energą. Wysłali drugiego inkasenta i ten oczytał, że zużyłam zaledwie 241 kWh i to według stanu z końca kwietnia. Oznacza to, że miesiąc później licznik wskazywał niemal dwa razy mniej niż widniało na rachunku!

Wykonaliśmy już korektę zużycia i w minioną środę wysłano do odbiorcy fakturę korygującą. - Beata Ostrowska, Energa SA

Niedługo po powtórnym odczycie pani Władysława otrzymała mimo wszystko... wezwanie do zapłaty - za zawyżony rachunek. Wtedy postanowiła skontaktować się z „Nowościami”. W minioną środę o sprawie powiadomiliśmy Energę. Ta zapewnia, że tego samego dnia do swej klientki wysłała prawidłową fakturę.

- W systemie widnieje pierwotny odczyt szacunkowy, ponieważ monter nie miał dostępu do licznika - wyjaśnia Beata Ostrowska, rzecznik Energi. - Na wniosek odbiorcy wystawiono dodatkowe zlecenie na odczytanie stanu licznika, które zrealizowano w maju. Wykonano wówczas korektę zużycia i w minioną środę wysłano do odbiorcy fakturę korygującą.