Teraz to zupełnie co innego! Na początku ubiegłego tygodnia pisałem o zamieszaniu, jakie powstało w lasku na Skarpie. Dzięki inicjatywie toruńskich łuczników, w ramach budżetu partycypacyjnego, powstają tam tereny służące rekreacji i rozrywce. Poza placem zabaw, ławkami i grillem, w lasku pojawią się także tory łucznicze. Projekt zakładał również odsłonięcie i uporządkowanie pochodzących z początków XX wieku stanowisk dział dalekiego zasięgu. W latach 1908-09 Prusacy ustawili tu na betonowych przedpiersiach 150-milimetrowe armaty typu nadbrzeżnego. Jest to jedyny taki zespół w Polsce, umieszczony w głębi lądu.
Zobacz także:
Zgodnie z procedurą, nadzór nad realizacją zwycięskiego projektu wzięło na siebie miasto, konkretnie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. MOSiR-owi udało się znaleźć wykonawcę, ten przystąpił do roboty... Niestety, ta część projektu najwyraźniej nie została skonsultowana z miejskim konserwatorem zabytków. Budowlańcy, nieświadomi tego z czym mają do czynienia, wjechali koparkami na teren fortecznego zabytku. Na szczęście w porę spostrzegli to członkowie sekcji fortecznej toruńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Prace zostały wstrzymane, na miejscu pojawili się konserwatorzy. Przedstawiciele wszystkich zainteresowanych stron uzgodnili plan działania i teraz z efektów mogą być dumni. Stanowiska armat zostały odsłonięte i oczyszczone - przed świętami budowlańcy wymyli nawet betonowe ściany, chociaż nikt ich do tego nie zobowiązywał. Do uzupełnienia pozostało jeszcze kilka drobiazgów, między innymi kostka, którą wybrukowane były stanowiska armat.
Zobacz również:
Mój tekst z ubiegłego tygodnia uraził autorów wniosku do budżetu partycypacyjnego. Aby więc uniknąć wszelkich nieporozumień podkreślam, że łucznicy z potknięciem na budowie nie mają nic wspólnego i niepotrzebnie się unieśli.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?