Batman z Torunia. Co teraz robi? Przeczytajcie!
Batman z Torunia. Kto go pamięta? Co robi? Przeczytajcie!
Pan Staszek doskonale zapamiętał dzień, w którym pierwszy raz swoim batmobilem stanął przy jednym z barów przy trasie nr 1 w toruńskich Czerniewicach, gdzie wówczas mieszkał. To miejsce wybrał nieprzypadkowo. Był rok 1990, główną arterią komunikacyjną Polski podążał latem nad morze sznur samochodów, wypełnionych wczasowiczami. Kierowcy, widząc wielki trójkołowiec i stojącą obok postać z filmu, zatrzymywali się niemal odruchowo - tak bardzo ten przydrożny obraz nie pasował im do ówczesnych realiów. Pamiątkową fotkę z prezentującym skrzydła Batmanem chcieli mieć dorośli, a dzieciaki, mogące przybić z bohaterem filmowym „piątkę”, były wręcz oczarowane.
Zobacz także: Najpiękniejsze polskie policjantki. Zobacz zdjęcia!
- Ileż to razy słyszałem: „dobrze, że mamy aparat, bo w szkole nikt by mi nie uwierzył” - mówi pan Stanisław. - Najlepszy był jednak kierowca TIR-a, który hamował tak, że z opon poszedł dym. Wysiadł z kabiny, podszedł do mnie przecierając oczy i mówiąc: „k…, myślałem, że przysnąłem”. Tak dziwny wydał mu się stojący na poboczu człowiek i jego pojazd. Wszyscy wokół się roześmiali. Zobaczyłem, że dla tych ludzi fotografowanie, miniprzejażdżka i rozmowa z Batmanem jest takim przyjemnym przerywnikiem w podróży. Pomyślałem, że batmanienie będzie moim pomysłem na życie, na pełen etat. Pieniążek też był z tego całkiem niezły, choć zawsze każdy dawał tyle, ile uznał za stosowne - co łaska.
Polecamy także: Muzeum Gwiezdnych Wojen w Toruniu! Zaglądamy do środka!