Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą surowsze kary dla zwierzęcych oprawców!

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
W toruńskim schronisku koty i psy czekają na nowy dom
W toruńskim schronisku koty i psy czekają na nowy dom Grzegorz Olkowski
Do pięciu lat więzienia za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, kary finansowe do 100 tys. zł i możliwość orzekania zakazu wykonywania określonych zawodów - to propozycje, które zwiększyć mają ochronę zwierząt.

Zaostrzenia kar chce m.in. resort sprawiedliwości i wielu parlamentarzystów ze wszystkich opcji politycznych. Co więcej, zwierzęcy oprawcy muszą mieć świadomość nieuchronności kar. To mały pstryczek w kierunku sądów, które bywają dość łaskawe wobec ludzi, którzy wyrządzili zwierzętom krzywdę.

I choć przez ostatnie dwie dekady stosunek Polaków do zwierząt bardzo się zmienił, to wciąż zdarzają się sytuacje niedopuszczalne w cywilizowanym świecie. Wiele takich historii zna Agnieszka Szarecka, kierowniczka toruńskiego schroniska.

- Trafiają do nas katowane, okaleczane zwierzęta. Trafiają też zupełnie zdziczałe, które miały znikomy kontakt z człowiekiem. Pod bramą znajdujemy kartony pełne szczeniąt czy kociaków, których ktoś się w ten sposób pozbywa – wylicza Agnieszka Szarecka. - Dostajemy też zwierzęta stare, które wymagają specjalnej opieki, a właścicielom to nie w smak. Osobną kategorię stanowią te porzucane na stacjach benzynowych, osiedlach czy wywożone do lasu. Sytuacja z pewnością byłaby inna, gdyby sprawcy takich czynów byli sprawiedliwie i dotkliwie karani.

Tu warto dodać, że Ustawa o ochronie zwierząt działa w Polsce od 1997 roku. Zapisano w niej wówczas kluczowe stwierdzenie, że zwierzę nie jest rzeczą, a człowiek winien mu poszanowanie i opiekę. Co ważne, pierwszy w Polsce proces o zabicie psa w oparciu o jej zapisy w 1998 roku odbył się przed sądem w Chełmnie. Śledziły go wszystkie media. Zwierzę padło ofiarą sąsiedzkiego konfliktu i straciło życie. Wówczas jednak kara dla sprawcy była symboliczna.

ZaraZara - Półtoraroczna średniej wielkości suczka, przebywająca w schronisku od czerwca 2016 roku. Nieśmiała przy pierwszym kontakcie, na spacerze staje się pewniejsza siebie. Wzbudza zachwyt swym wdziękiem i urodą. Dla spokojnej rodziny lubiącej długie spacery.

W toruńskim schronisku koty i psy czekają na nowy dom [ZDJĘCIA]

Ustawę o ochronie zwierząt sprzed 20 lat wielokrotnie nowelizowano i zaostrzano jej zapisy. Okrucieństwa nie dało się jednak wyeliminować. Wystarczy tu przytoczyć sprawę z 2013 roku, kiedy to toruński sąd skazał Jerzego T. na pół roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 3-letni zakaz posiadania jakiegokolwiek zwierzęcia i przepadek mienia w postaci dręczonego psa.

Jerzy T., mieszkaniec wielorodzinnego budynku przy ul. Legionów, swojego ośmiomiesięcznego mieszańca faktycznie nie oszczędzał. Mężczyzna nadużywał alkoholu, często był nieobecny w swoim mieszkaniu. Niejednokrotnie znikał na kilka dni. Kiedy wracał okrutnie katował psiaka, bo ten załatwiał się w mieszkaniu. Miał też inny pomysł na „wychowanie” szczeniaka. Przypinał go łańcuchem do tzw. westfalki (rodzaj kuchenki na węgiel). Musiało to trwać bardzo długo, bo pies zdołał wykopać dziurę w podłodze. Zwierzę nie było także regularnie karmione ani pojone.

Jakie kary czekają bandytów maltretujących zwierzęta?
Czytaj dalej na kolejnej stronie >>>>>

- Ten człowiek był wciąż pijany, a na zwierzęciu wyładowywał swoją złość. Nie raz słyszałam jak pies skowyczał, kiedy ten potwór go bił. Na dłuższą metę to było nie do wytrzymania. Serce się krajało – opowiadała „Nowościom” sąsiadka mężczyzny.

Na szczęście, okrucieństwo wobec zwierząt nie jest w Polsce normą. Potwierdzają to chociażby weterynarze.

- Zwierzęta domowe traktowane są jak pełnoprawni członkowie rodzin, o których się dba i którym się pomaga w razie potrzeby – mówi Szczepan Szczech, weterynarz z Gabinetu „Jamnik” w Toruniu. - Właściciele stali się świadomi i odpowiedzialni, a ich przywiązanie do pupili jest szczere.

Zobacz także: Toruń. Zwierzęta czekają na adopcję [ZDJĘCIA]

W myśl projektu nowelizacji ustawy, z dwóch do trzech lat więzienia ma wzrosnąć dopuszczalna kara za znęcanie się nad zwierzęciem, a w przypadku szczególnego okrucieństwa - do pięciu lat (obecnie grozi za to kara do trzech lat więzienia). Autorzy zmian chcą też wprowadzić obligatoryjne (w każdym przypadku skazania) orzekanie nawiązki od 1 tys. zł do 100 tys. zł na rzecz organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, na cele związane z ochroną zwierząt. Planowane jest też wprowadzenie możliwości orzekania przez sądy (w przypadku szczególnego okrucieństwa - obligatoryjnie) zakazu wykonywania zawodu, który ma związek z opieką nad zwierzętami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska