Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie trybunał?

Przemysław Łuczak
Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunał Stanu. To wniosek Sejmowej Komisji Śledczej badającej, jak doszło do śmierci Barbary Blidy.

Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunał Stanu. To wniosek Sejmowej Komisji Śledczej badającej, jak doszło do śmierci Barbary Blidy.

W raporcie postawiono też tezę, że Barbara Blida nie chciała popełnić samobójstwa. Wczoraj przewodniczący komisji Ryszard Kalisz, poseł SLD, przedstawił projekt raportu z trwającej trzy i pół roku pracy. Pozostali członkowie komisji mają teraz czas do 12 lipca na zgłaszanie poprawek. Ostateczna wersja raportu zostanie opublikowana 19 lipca.

<!** reklama>

Politycy przed Trybunał Stanu

Autorem projektu jest poseł Ryszard Kalisz. Uważa on, że zarówno były premier Jarosław Kaczyński, jak i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Zdaniem Ryszarda Kalisza, były premier powinien stanąć przed TS za popełnienie deliktu konstytucyjnego.

Jarosław Kaczyński miał bowiem stworzyć „system eliminowania przy zastosowaniu prawa karnego w stosunku do poszczególnych osób, zaliczonych do pewnych grup, w szczególności w stosunku do Barbary Blidy”. Jako premier bezprawnie organizował nieformalne narady, podczas których podejmowane były decyzje w sprawie Barbary Blidy. Drugim zarzutem wobec niego jest to, że wydał niejawne rozporządzenie, czyniąc Zbigniewa Ziobrę superministrem, kontrolującym pracę innych organów państwa, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.

Zbigniew Ziobro również miał brać udział w stworzeniu „systemu eliminowania obywateli” oraz wprowadził w błąd posłów, kiedy wieczorem 25 kwietnia 2007 r. mówił w Sejmie, jak doszło do śmierci Barbary Blidy. Nie poinformował posłów, że część zarzutów wobec Barbary Blidy została już wycofana. Nie było również prawdą, że tego dnia na Śląsku zatrzymano w sprawie afery węglowej więcej osób. W istocie zatrzymania dotyczyły całkiem innego śledztwa.

Zbigniew Ziobro powinien także ponieść odpowiedzialność karną za to, że już po śmierci Blidy polecił policji zbieranie materiałów, które mogłyby ją obciążyć. Karnie powinni też odpowiadać były szef ABW, Bogdan Święczkowski, ponieważ na naradzie u byłego premiera ujawnił szczegóły dochodzenia przeciwko Blidzie, oraz jego zastępca Grzegorz Ocieczek. Ten drugi dopuścił do popełnienia wielu błędów przez agentów ABW w domu Blidów, m.in. zacierania śladów.

Co stało się 25 kwietnia 2007?

Oprócz wniosków, dokument zawiera opis przebiegu wydarzeń, do których doszło 25 kwietnia 2007 r. w domu Blidów w Siemianowicach Śląskich. Była posłanka SLD i była minister budownictwa miała być - według prokuratury - zamieszana w tzw. aferę węglową. Wczesnym rankiem grupa funkcjonariuszy chciała ją zatrzymać i przeszukać dom. Barbara Blida w pewnym momencie miała poprosić o skorzystanie z toalety i tam miała do siebie strzelić z legalnie posiadanej broni. W projekcie raportu znalazła się teza, że była posłanka SLD wcale nie miała zamiaru się zabić, lecz jedynie dopuszczała możliwość samookaleczenia się.

Nie boją się trybunału

Jaka była reakcja obydwu polityków, którzy mogą stanąć przed Trybunałem Stanu? Zarówno Kaczyński, jak i Ziobro stroili sobie żarty z wniosku. - Mam propozycję dla rządu - powiedział Jarosław Kaczyński. - Mamy dobre stosunki z Rosją i z Putinem, więc może by wynajęli jakiś obóz na Syberii, bo chciałbym znaleźć się blisko Chodorkowskiego. (&) Wybieram się na Sybir, bo sądzę, że Tusk z Putinem już ustalili jakieś miejsce. Kupię sobie kożuch.

- Tego wniosku obawiam się tak samo, jak tańczącego na paradach tęczowego Ryszarda - powiedział z kolei Zbigniew Ziobro. Stwierdził, że nie obawia się odpowiedzialności za śmierć Barbary Blidy. Jednocześnie dodał, że korupcyjne zarzuty wobec niej były zasadne. Jego zdaniem, to Ryszard Kalisz powinien odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu za „korupcyjną atmosferę”, która panowała w czasach rządów SLD.

Kalisz jak krwawy jastrząb

- Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu widzieliśmy radosnego Ryszarda Kalisza na paradzie równości, a dziś zamienił się w krwawego jastrzębia - tak skomentował wniosek o postawienie przed trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry premier Donald Tusk. Zapewniając, że nie jest fanem obydwu polityków, stwierdził, że wniosek pachnie zbliżającymi się wyborami. - Nie wiem, dlaczego Jarosławowi Kaczyńskiemu wszystko kojarzy się z Putinem. Ja na razie nie mam intencji, by zsyłać Kaczyńskiego na Sybir.

Do złożenia wniosku u marszałka Sejmu o postawienie polityka przed Trybunałem Stanu potrzeba 115 podpisów. SLD, który liczy 45 posłów, ma zacząć zbierać podpisy w przyszłym tygodniu. Sejm podejmuje decyzję większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska