Już w kwietniu odbędą się wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w województwie kujawsko-pomorskim. Jakie skutki przyniosą one dla grudziądzkiej sceny samorządowej?
<!** Image 2 align=right alt="Image 147239" sub="Janusz Dzięcioł (u góry) czy Robert Malinowski (na dole) będzie w maju oficjalnym kandydatem Platformy Obywatelskiej na urząd prezydenta Grudziądza? / Fot. Anita Etter">Wystartuje w nich na pewno dotychczasowy szef partii w regionie, toruński poseł Tomasz Lenz. Jego kontrkandydatem będzie poseł Paweł Olszewski.
Nie od dziś wiadomo, że obecny prezydent Grudziądza Robert Malinowski, cieszy się poparciem Lenza. W nadchodzących wyborach będzie się zapewne starał o reelekcję. Obecny szef PO w regionie może mu w tym pomóc. Co jednak w sytuacji, gdy funkcję przewodniczącego obejmie Paweł Olszewski?
- O wystawianiu kandydatów do wyborów prezydenckich decydują nie tyle władze regionalne, co krajowe - uspokaja prezydent Robert Malinowski. - Nawet jeśli w kwietniu dojdzie do zmiany na stanowisku przewodniczącego PO w województwie, ostateczne decyzje co do mojej kandydatury zapadną w maju i będą wyrażały wolę najwyższego szczebla partii.
<!** reklama>Prezydent Malinowski twierdzi, że jeszcze w 2006 roku, gdy ubiegał się o fotel prezydenta, mógł liczyć na poparcie samego Donalda Tuska. Jedynym kontrkandydatem w szeregach tej samej formacji może być dla Malinowskiego poseł Janusz Dzięcioł.
<!** Image 3 align=left alt="Image 147239" >Wiele wskazuje na to, że poseł Dzięcioł ma ochotę na start w wyborach, wypowiadając się dość ciepło o kandydaturze Olszewskiego na szefa partii.
- Cieszy mnie nie tyle pojawienie się w debacie osoby Pawła Olszewskiego, co pozytywny trend w PO, dotyczący wystawiania w partyjnych wyborach więcej niż jednego kandydata - mówi poseł Janusz Dzięcioł. - W wielu publikacjach prasowych pojawiają się komentarze, jakobym wspierał Pawła Olszewskiego. Nic bardziej mylnego.
Coś jednak jest na rzeczy, bo jeśli poseł Dzięcioł liczy na start w wyborach w Grudziądzu, musi uzyskać zgodę partii. Takie poparcie mógłby znaleźć u Pawła Olszewskiego, który prawdopodobnie zainteresowałby jego kandydaturą kierownictwo krajowe Platformy Obywatelskiej. Sam zainteresowany kategorycznie jednak zaprzecza takim domysłom.
- Nie potrzebuję niczyjej pomocy. Gdybym się uparł, to mógłbym startować na urząd prezydenta w ramach jakiegoś ruchu społecznego, a niekoniecznie pod szyldem PO - dodaje Dzięcioł. - Obecnie jednak sprawuję mandat posła na Sejm RP i ta funkcja jest dla mnie priorytetem.
4Komentuj: www.nowosci.com.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?