Bez zmian w projekcie i sposobie postępowania z drzewami, z lip na przebudowywanej alei Jana Pawła II nic nie zostanie

Przeczytaliśmy ekspertyzę drzew na pl. Rapackiego, jaką na zamówienie MZK zrobił prof. Marek Kosmala ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. To bardzo ciekawy dokument!

Ekipa profesora Marka Kosmali przeprowadziła w lipcu oględziny 166 drzew, które stoją na drodze planowanej przez władze miasta przebudowy placu Rapackiego w Toruniu. Według oceny badaczy, w najgorszym stanie znajdują się drzewa, które rosną w pierwszych szeregach po obu stronach al. Jana Pawła II. Są one zniszczone m.in. przez sól drogową i niewłaściwie wykonane cięcia. Niektóre z nich mają wręcz stwarzać zagrożenie dla przechodniów i pojazdów. Skoro tak, to dlaczego nie zostały usunięte wcześniej?

Dendrolodzy zakwalifikowali do usunięcia 39 drzew. 14 kolejnych wytypowali do przesadzenia. Pięć uznali za okazy warte zachowania, dlatego prace wokół nich należy prowadzić ze szczególnym szacunkiem dla korzeni. Dendrolodzy sugerują montaż jak dotąd u nas niespotykanych podwieszanych chodników, prowadzenie prac technikami bezwykopowymi czy stosowanie nawierzchni przepuszczalnych. Poza tym, do zachowania z zastrzeżeniami zakwalifikowali 33 drzewa, natomiast 75 ma być zachowanych i otoczonych ochroną bez żadnych zastrzeżeń.

W dyskusji na temat lip z pl. Rapackiego liczb pojawia się dużo, w gruncie rzeczy jednak to nie one są najważniejsze. Jeżeli plac zostanie przebudowany w proponowanym kształcie, to obecnie nieźle zachowane drzewa z drugiego szpaleru znajdą się przy jezdni, narażone na te same niebezpieczeństwa, jakie zostawiły ślad na drzewach obecnego pierwszego szpaleru.