2 z 5
Poprzednie
Następne
Bezdomna suczka Bogusia ze sznurkiem na brzuchu trafiła do schroniska
- Trudno to wytłumaczyć. Pewne jest to, że zwierzę samo sobie tego nie zrobiło – mówi Agnieszka Szarecka, kierowniczka toruńskiego schroniska.
- Przypuszczam, że ktoś jej tę linkę zawiązał na szyi, kiedy była jeszcze szczeniakiem. A ona potem – próbując się uwolnić – przełożyła przez nią obie łapy i sznurek zatrzymał się na brzuchu. Zwierzę rosło, a sznur coraz mocniej wbijał się w ciało.
Zobacz także: Nowe wieżowce w Toruniu? Gdzie miałyby powstać? Zobacz wizualizacje