Osoby nie mające stałego meldunku lub takie, których wygląd na to wyraźnie wskazuje, spotkać można dosłownie na każdym kroku.
- Kilka dni temu miałam wątpliwą przyjemność podróżować autobusem, w którym naprzeciw mnie siedziała zaniedbana osoba. Zapach był nie do wytrzymania - skarży się pani Barbara, codziennie pokonująca środkami komunikacji miejskiej trasę z Lotniska do centrum.
Tego typu sytuacje można zgłaszać kierowcy, który ma prawo interweniować. Jak? Poprosić niechcianego pasażera o opuszczenie wozu.
- Chodzi o takie osoby, które swoim wyglądem czy zapachem są uciążliwe dla pozostałych - tłumaczy Włodzimierz Tesz, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji. - Na tej prośbie jednak nasze możliwości się kończą. Jeśli dany pasażer nie chce opuścić pojazdu, sami nic więcej zrobić nie możemy. Jest jeszcze możliwość poproszenia o pomoc policję lub Straż Miejską, ale wówczas wiązałoby się to z oczekiwaniem na ich przyjazd, co nie zawsze podoba się pozostałym podróżnym.
Jak dodają w MZK, ostatnio bezdomnych w środkach komunikacji jest mniej. Wpływ na to ma pogoda, bo autobus lub tramwaj to dobre miejsce do schronienia w przypadku zimna. Także aura (ciepła zima) sprawiła, że od bezdomnych po prostu roi się na ulicach. Przełożyło się to na liczbę zgłoszeń do strażników miejskich. W pierwszym kwartale tego roku mundurowi odebrali ponad trzysta takich sygnałów.
- Zima była łagodna, więc bezdomni nie oczekiwali od nas pomocy, tylko sami starali się znaleźć sobie miejsce na klatce schodowej - tłumaczy Jan Przeczewski, komendant Straży Miejskiej. - Oni nie chcieli iść do schroniska czy dać się przewieźć do ogrzewalni. Bardzo chętnie przebywali za to w tych miejscach, gdzie rzucało się to w oczy.
Jednym z takich miejsc stały się niedawno pojemniki do zbierania odzieży, których w mieście jest ponad sto.
- Bezdomni śpią tam nocami, a rano - kiedy wychodzą - wyrzucają całą zawartość i robi się bałagan. Będziemy ustalać właścicieli terenów, na których stoją pojemniki. Jeśli będzie taka konieczność, trzeba będzie je usunąć - zapowiada Jan Przeczewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?