Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białoruski piłkarz Kirył Szreitor chce zdobywać gole dla Elany

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Kirył Szreitor nie może doczekać się, kiedy spotka się z rodzinąFot.: G. olkowski
Kirył Szreitor nie może doczekać się, kiedy spotka się z rodzinąFot.: G. olkowski Grzegorz Olkowski
- Ile nastrzelam? Ile się da! - zapowiada napastnik, który grał w białoruskiej esktralidze. Na razie poznaje Toruń i porównuje go z rodzinnym Pińskiem.

Kirył Szreitor od kilku tygodni mieszka w Toruniu. Jest testowany przez piłkarską Elanę. Jest też w grupie zawodników, którzy 15 marca mają zacząć sezon z żółto-niebieskimi. W sparingach udało mu się już strzelić kilka efektownych goli, m.in. dwa zwycięskie Motorowi Lubawie.
[break]
- Toruń jako miasto bardzo mi się podoba. Szczególnie jego starówka. Czuć tutaj historię, podobnie zresztą jak w moim rodzinnym Pińsku. W nim też nie brakuje zabytków - mówi Białorusin.
Pińsk wielkością przypomina Toruń. Do 1939 roku było to miasto polskie. Potem zaanektowane zostało przez Związek Radziecki. Od 1991 roku natomiast jest miastem białoruskim. Jego historia jest bardzo bogata. Pierwsze wzmianki datowane są na 1097 rok. Przez wieki w historię Pińska wplatały się losy Kozaków, Rosjan, Polaków i Żydów. Prawosławie, katolicyzm i judaizm - wszystkie one odbiły swe piętno na mieście. Do dziś podziwiać można tu kolegium jezuitów z 1651 roku czy pińską katedrę (dawny kościół franciszkanów). Niestety, zburzono takie zabytki sakralne, jak Synagogę Wielką z 1506 roku czy synagogę chasydzką.

27-letni Kirył Szreitor z Pińska dość szybko jednak wyleciał. Grał m.in. w ekstraligowym Dynamo Brześć czy w pierwszoligowych klubach Granit, Volna, Slutsk. Zawsze na pozycji napastnika.
Toruń wcale nie jest pierwszym polskim miastem, które poznaje. - Często jeździłem na zakupy do miast położonych niedaleko naszej granicy, na przykład do Białegostoku. Ale i zapuszczałem się dalej, do Warszawy - mówi. - W Polsce mi się podoba, ale jednego jestem pewien: pierogi, jak to mówicie, u nas: pielmieni, mamy lepsze!
Kirył prywatnie jest już mężem sympatycznej Iry i tatą 4,5-letniego Artura. Przyznaje, że nie może się doczekać, kiedy spotka się z rodziną. Jeśli, jak wszystko na to wskazuje, zostanie w Toruniu, by grać w naszym klubie, żona i synek odwiedzą go w kwietniu. Pierwszymi miejscami, jakie będzie chciał im pokazać, na pewno będzie Rynek Staromiejski i Bulwar Filadelfijski.
Na razie Białorusin trenuje, gra w sparingach i szlifuje język polski. A jest nad czym pracować...
- Rozumiem prawie wszystko. Tylko jakoś mówić nie potrafię - rozkłada ręce. Koledzy pracują jednak nad tym, żeby to zmienić.

Warto wiedzieć
A z Pińska pochodzili...
- Ryszard Kapuściński (1932-2007) - reporter, pisarz i dziennikarz. Z Pińska został wysiedlony w 1940 roku. Opisuje swoje rodzinne miasto m.in. w książce „Imperium”.
- Krzysztof Berbeka (1930-1964) - alpinista i taternik. Ojciec himalaisty Macieja Berbeki, który zginął na Broad Peak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska