CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie
W pierwszej instancji - w Sądzie Rejonowym w Toruniu - pracownice Biblioteki Głównej UMK przegrały sprawę o zapłatę za krzywdy, jakich doznały wskutek molestowania ze strony współpracownika Edwarda R. Każda z pań żądała po 50 tys. zł od uniwersytetu za dyskryminację w miejscu pracy. Dwie z pań jednak postanowiły walczyć dalej i odwołały się od niekorzystnego wyroku.
Dla nich to nie były żarty, a pracodawca nie reagował według nich skutecznie
Bibliotekarki po pierwsze nie godzą się z tym, że Sąd Rejonowy w Toruniu po dwuletnim procesie uznał, iż molestowania seksualnego w ogóle nie było. W uzasadnieniu wyroku sąd działania Edwarda R. określił jako "odbywające się w atmosferze żartu" i tłumaczone przez mężczyznę prawem wynikającym "ze szczególnej zażyłości". Taka interpretacja zachowań mężczyzny u pokrzywdzonych kobiet budzi zdecydowany sprzeciw.
- Tego chcieli mieszkańcy: będzie scena plenerowa na Podgórzu i koncerty!
- Pasażerowie kolei w regionie czekają na oferty przewoźników. Dziś otwarcie ofert?
- Kujawsko-Pomorskie. Gazik zaszyty przy porodzie. Czy pani Kasia doczeka się zapłaty?
- Pod Toruniem znaleziono skarb sprzed tysięcy lat. Teraz każdy może go zobaczyć!
- Działania Edwarda R., to jest przyciskanie do regału "celem skradnięcia buziaka", dotykanie po biuście, szturchanie nogami pod stołem, zapraszanie do mieszkania na noc, niewłaściwe komentarze o charakterze seksualnym ("Najważniejsze, żeby dziecka nie było", "Mi to się marzą trójkąty", "Życie jest za krótkie, trzeba korzystać", "Moja żona jest tolerancyjna") lub odnoszące się do wyglądu, wpisują się w definicję molestowania seksualnego. Co istotne, Edward R. nie zaprzeczył, że takie zachowania miały miejsce. Przeciwnie - potwierdził, jednocześnie usprawiedliwiając je bliskimi stosunkami towarzyskimi z powódkami - podnosi w apelacji adwokat Mariusz Lewandowski, reprezentujący bibliotekarki.
Czy uniwersytet ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą?
O tym, że kobiety przypłaciły całą sprawę zdrowiem psychicznym, świadczyły opinie biegłych sądowych, które pojawiły się w trakcie procesu (pisaliśmy o nich). Formalnie bibliotekarki pozwały uczelnię do sądu z tytułu dyskryminacji w zatrudnieniu, z żądaniem odszkodowania: po 50 tys. zł dla każdej.
Dyskryminacja miała polegać na niepodjęciu wobec nich takich działań, które je skutecznie uchronią i zapewnią komfort pracy równy innym zatrudnionym. W IV Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu uznano jednak, że po pierwsze molestowania seksualnego nie było. Po drugie, pracodawca podjął właściwe działania wobec Edwarda R. Po trzecie wreszcie, trudno mówić o dyskryminacji kobiet, bo w porównaniu z innymi ich sytuacja w pracy się nie zmieniła. To również budzi sprzeciw bibliotekarek.
- Brak rzetelnego wyjaśnienia sprawy oraz natychmiastowego wyciągnięcia konsekwencji wobec Edwarda R. spowodował insynuacje ze strony innych pracowników dotyczące tego, że powódki wymyśliły całą sytuację i niesłusznie oskarżyły współpracownika. To wszystko sprawiło, że czuły się zagrożone, upokorzone, a panującą w pracy atmosferę odbierały jako uwłaczającą i upokarzającą. W świetle powyższego, stwierdzić należy, że pozwany – wbrew stanowisku Sądu I instancji – jako pracodawca nie tylko nie przeciwdziałał dyskryminacji w środowisku pracy, ale również naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, w związku z czym ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą - podnosi w apelacji adwokat Mariusz Lewandowski.
Adwokat podkreśla też, że "dopiero na skutek zdarzeń z udziałem powódek w Regulaminie Pracy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wskazano, iż za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, poza mobbingiem i molestowaniem, uznano także dyskryminację i molestowanie seksualne (§ 8 pkt 10)".
Apelacją od niekorzystnego dla kobiet wyroku z listopada 2021 roku rozpatrywać będzie niedługo Sąd Okręgowy w Toruniu. Sprawa znalazła się w referacie przewodniczącej wydziału zajmującego się kwestiami pracowniczymi. - Czekamy już tylko na wyznaczenie terminu rozprawy apelacyjnej - kończy adwokat bibliotekarek.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?