Trwają jeszcze działania w lesie wroceńskim, która wymaga przeprawy promem przez rzekę. Z uwagi na niski poziom wód, by przetransportować sprzęt i ratowników strażacy poprosili wojsko o zbudowanie przez rzekę mostu pontonowego.
Akcja prowadzona jest również z powietrza z użyciem dwóch śmigłowców gaśniczych.
- Pożar już się nie rozprzestrzenia. Trwa dogaszanie pogorzeliska i pojedynczych ognisk pożaru - poinformował w piątek na zwołanej po godzinie 16 konferencji prasowej nadbryg. Jarosław Wendt, Podlaski Komendant Wojewódzki PSP. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, jutro doleci trzeci śmigłowiec. Pożar mamy opanowany. Nie kończymy działań ratowniczych. Strażacy pozostają na miejscu do jutra rana. Wtedy podejmiemy decyzję, co będziemy robić dalej na miejscu zdarzenia.
Komendant podlaskiej PSP podziękował wszystkim zaangażowanym w ratowanie biebrzańskiego parku narodowego. W szczególności strażakom ochotnikom, funkcjonariuszom Państwowej Straży Pożarnej garnizonu podlaskiego, strażakom z Pomorza oraz Warmii i Mazur i z dwóch szkół pożarniczych z Krakowa i Poznania. Wyrazy wdzięczności skierował również pod adresem innych służb, samorządowców i lokalnej społeczności zaangażowanych w gaszenie tego pożaru.
Ten wybuch w niedzielę 19 kwietnia wieczorem. Z dokładnych pomiarów wynika, że spłonęło 5.300 ha. Jak powiedział szef podlaskich strażaków, nie ma potwierdzonych sygnałów, aby pożar sięgał pokładów torfowisk.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?