Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bili się nie tylko w ringu

Krzysztof Wypijewski
Monachijski pojedynek Ukraińca z Brytyjczykiem był bardzo ciekawy. Walkę przyćmiły jednak wydarzenia, które miały miejsce przed i po walce.

Monachijski pojedynek Ukraińca z Brytyjczykiem był bardzo ciekawy. Walkę przyćmiły jednak wydarzenia, które miały miejsce przed i po walce.

Pozasportowe emocje rozpoczęły się już podczas piątkowej ceremonii ważenia. Obaj pięściarze stanęli twarzą w twarz, a Chisora wymierzył Kliczce klapsa w policzek. Napastnika błyskawicznie odciągnięto, a opanowany mistrz skomentował krótko: - Jestem zbyt doświadczony, aby reagować na podobne prowokacje. Za swój czyn Chisora odpowie już w sobotę.

Napluł w twarz bratu

Następnego dnia, jeszcze przed pierwszym gongiem, pretendent znów rozrabiał. Po wejściu do ringu nabrał wody w usta, podszedł do Władymira Kliczki i napluł mu w twarz. Młodszy z braci nie dał się jednak sprowokować.

Na szczęście podczas walki tak gorąco już nie było, a pięściarze bili się fair.

<!** reklama>

Nacierał jak czołg

Kliczko wyraźnie triumfował na punkty (118:110, 118:110, 119:111), ale na zwycięstwo musiał się sporo napracować. Urodzony w Zimbabwe, a mieszkający od najmłodszych lat w Londynie pięściarz, pokazał ogromne serce do walki i niesamowitą odporność na ciosy (specjaliści wyliczyli, że Witalij Kliczko uderza z siłą 430 kilogramów). Przez dwanaście rund Brytyjczyk nacierał na czempiona. Ostatecznie przegrał, ale pozostawił po sobie dobre wrażenie. Już dawno nikt tak odważnie nie boksował z którymkolwiek z braci. Przypomnijmy, że Albert Sosnowski i Tomasz Adamek przegrywali z Witalijem w 10. rundach.

Chce zastrzelić rywala

Niezdrowe emocje powróciły po walce, na konferencji prasowej. Nieoczekiwanie pojawił się na niej David Haye. Rodak Chisory w ubiegłym roku stracił pas WBA na rzecz Władymira Kliczki (przegrał wyraźnie na punkty, tłumacząc się potem złamanym palcem u nogi). Zaczęło się od ostrej wymiany zdań pomiędzy Brytyjczykami, następnie w ruch poszły pięści. Wściekły Chisora krzyczał, że „zastrzeli Haye’a”.

W niedzielę pochodzący z Zimbabwe bokser został zatrzymany i przesłuchany przez policję. Niemieccy funkcjonariusze chcieli porozmawiać także z Hayem, ale nie udało im się ustalić miejsca jego pobytu.

Po bójce na konferencji, większość fachowców uważa, że pojedynek obu brytyjskich „kogutów” byłby ciekawszy niż rewanżowe starcie Chisory z Witalijem Kliczko. Przynajmniej z marketingowego punktu widzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska