"Bon turystyczny pilnie sprzedam. I okazyjnie, bo jest przecież warty 500 zł, a ja chcę tylko 300"

Zobacz wideo: Pfizer dla uczniów. Od września szczepienia w szkołach.

Mężczyzna zamieścił anons na portalu darmowych ogłoszeń: „Bon turystyczny pilnie sprzedam”. Wartość bonu wynosi 500 złotych, on sprzeda go o 200 zł taniej. Może chętni są, bo w ciągu godziny od publikacji, w ofertę kliknęło prawie 40 osób. Też jestem zainteresowana, więc piszę do ogłoszeniodawcy. - Wykorzystałam bony turystyczne moich dzieci. Jak będzie wyglądała procedura, jeśli odkupię bon od pana?

A pan po paru minutach wysyła odpowiedź.

- Wykorzystując go, przykładowo rezerwując nocleg, podaje pani wszystkie swoje dane, czyli tak, jakby to był pani normalny bon. Tylko kod musi być inny, ponieważ kody, przypisane pani dzieciom, już są wykorzystane. W momencie dokonywania płatności za wakacje, udostępnię pani swój kod.

Nie do końca swój, bo to przecież bon, przysługujący dziecku. Nie wolno odsprzedawać bonów. To jest rządowe wsparcie dla dzieci, a mama i tata mają dziecku jedynie pomóc w dopełnieniu formalności, aby bon móc spożytkować. Przepisy mówią jasno: kto przyjmuje płatność za realizację bonu niezgodnie z przeznaczeniem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech.

Wszyscy Polacy o tym wiedzą, ale wyjątki postępują nie tak, jak powinni. Próbują zbyć bony za niższą stawkę niż nominalna, czasem nawet za... kilka butelek wódki. - Bon turystyczny nie podlega wymianie na gotówkę ani inne środki płatnicze - przypomina Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w województwie kujawsko-pomorskim.

Sam kod nie wystarczy. Należy podać czterocyfrowy pin, aby potwierdzić rezerwację. Dostaniemy go na numer telefonu podany przy aktywacji bonu. Odkupując bon, nie jesteśmy pewni, czy kod nie był użyty.

Świadczenie w formie bonu turystycznego jest przyznawane na każde dziecko. Pierwszy popyt na tegoroczne wyjazdy, sponsorowane przez bony, przyniosły maj i czerwiec, zaraz po zniesieniu obostrzeń w turystyce. Potem zainteresowanie bonem turystycznym rosło z każdym dniem wakacji. Płatności z użyciem tego bonu rozkładały się równomiernie na lipiec i sierpień.

- Przedsiębiorcy turystyczni, którzy przystąpili do programu i przyjmują płatności bonem, w pełni skorzystali więc z ruchu turystów przez cały sezon i nie odczuli w sierpniu spadku liczby gości i przychodów - podkreśla Rafał Szlachta, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.

U nas w regionie także był boom na bon, a przez to na wypoczynek. Do ostatnich dni sierpnia br. rodzice z województwa kujawsko-pomorskiego uruchomili ponad 70 procent dostępnych dla nich bonów turystycznych, zaś 75,5 tysięcy rodzin wykorzystało je w całości.

- Do końca wakacji wypoczynek dzieci z naszego województwa został opłacony bonami o wartości blisko 86 mln zł. Rodzice z regionu w bonach mają do wydania jeszcze ponad 101,6 mln zł – informuje Krystyna Michałek.

Kto jeszcze nie płacił bonem, niech nie zwleka. Jest ważny do 31 marca 2022 roku. Do tego czasu trzeba zrealizować płatność, chociaż z samego wyjazdu można skorzystać później.