Trzeba zamontować windy, podjazdy, powiększyć metraż. Wobec małych przychodni stomatologicznych stawiane są takie same wymagania, jak w stosunku do dużych szpitali.
Szpitale i przychodnie do 2012 roku mają czas, by sprostać warunkom rozporządzenia ministra zdrowia, które dostosowują je do norm unijnych.
- Mamy kłopot z podjazdem dla niepełnosprawnych. Konserwator miejski nie zgadza się na dobudowę, bo kamienica przy moście Paulińskim jest zabytkowa. A wymagania sanepidu i funduszu pozostają. Jesteśmy między młotem a kowadłem. Jeśli nie zmienią się przepisy, pozostaje nam przekształcić się w placówkę prywatną albo będziemy musieli przenieść się. Wszystko przez trzy kamienne schodki - mówi Paulina Barbasiewicz, dyrektor przychodni stomatologicznej „Alfamed” w Toruniu.
<!** reklama>Przychodnia pełni, m.in., całodobowe dyżury dla pacjentów ubezpieczonych. W nocy zgłasza się po 20 osób.
- Dla takiej małej placówki jak nasza, decyzja o przystosowaniu do wymogów unijnych, to ogromne wyzwanie i koszta - dodaje dyrektor „Alfamedu”. - Chodzi o sprzęt, adaptację pomieszczeń, zewnętrzne audyty. Trudno przewidzieć, o ile, ale ceny na pewno pójdą w górę. Z rentgena musieliśmy w ogóle zrezygnować, bo się nie opłaca. Musielibyśmy kupić urządzenia za 12 tys. zł, a robimy miesięcznie pięć zdjęć.
Dr Kazimierz Bryndal, dyrektor Wojewódzkiego Centrum Stomatologii, przyznaje, że inne placówki mogą być w trudnej sytuacji.
- Dla nas to nic nowego. Windę mamy od 10 lat, jest podjazd dla niepełnosprawnych, specjalna ubikacja - wymienia dyrektor Bryndal. - Niektóre przepisy, np. dotyczące rentgena, są zbyt restrykcyjne. Każdy aparat ma być w osobnym pomieszczeniu. W Niemczech podchodzą do tego bardziej liberalnie, mimo że od wielu lat muszą sprostać standardom europejskim. Wychodzenie Polski przed szereg jest bez sensu.
Inne przepisy odnoszą się do gabinetów prywatnych. Zgodnie z rozporządzeniem z 2000 roku, musiały one mieć m.in. minimum 12 metrów, odpowiednie warunki sterylizacji (autoklawy).
- Kłopot w tym, że to rozporządzenie zostało uchylone w 2005 roku w związku z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, a nowego nie ma. Brakuje aktualnych przepisów, określających wymagania odnośnie prywatnych gabinetów, nie tylko stomatologicznych - mówi Marta Zakrzewska, wicedyrektor toruńskiego sanepidu.
Ile nas to kosztuje?
- Zwykłe zdjęcie rentgenowskie zęba - 10-15 zł; panoramiczne - 40-50 zł; plomba światłoutwardzalna - 80-100 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?