Boskie matki są wśród nas: zdrowe, szczęśliwe i spełnione
- O tym, że jestem chora na raka piersi, dowiedziałam się w 2012 roku w Mikołajki. Miałam 28 lat. Byłam krótko po ślubie. Podczas kąpieli wyczułam guzek. Już wcześniej czułam, że coś jest nie tak. Byłam jednak tak pochłonięta przygotowaniami do ślubu, że stwierdziłam, że to nic poważnego, a gdy znajdę chwilę, to pójdę do lekarza. Gdy w końcu do niego trafiłam, to usłyszałam, że ze względu na mój wiek, to na pewno nic poważnego, ale na wszelki wypadek trzeba zrobić biopsję. Jej wynik był druzgocący: złośliwy rak piersi - opowiada pani Urszula Wąder.
Zobacz też:Mają ich! To oni zniszczyli pomnik papieża w Toruniu! [zdjęcia]
Przy badaniu ginekolog powiedział: „Dobrze, że pani nie jest w ciąży”.
- Już miałam mieć wyznaczony termin operacji po szeregu badań rtg , a nagle okazało się, że jestem w ciąży. Byłam przerażona. Wszyscy wiemy, że rak kojarzy się ze śmiercią - ja też o niej myślałam, a z drugiej strony było we mnie nowe życie - wspomina pani Urszula.
POLECAMY:Kiedy wrócą wesela i śluby? Wesela w czerwcu 2020 będą możliwe?
Skonsultowała się ze słynnym doktorem Jerzym Giermkiem, nazywanym boskim ekspertem, który jako jeden z pierwszych lekarzy w Polsce podjął się leczenia onkologicznego kobiet w ciąży. Stwierdził, że jest szansa. I tak rozpoczęła walkę o życie, zdrowie swoje i dziecka w bydgoskim Centrum Onkologii.
POLECAMY:Gastronomia w Toruniu walczy o klienta: ceną, nowym menu, zmienionym wystrojem. "Zapraszamy. Bez Was zginiemy!"
- Pojawienie się dziecka akurat na tym etapie mojego życia dało mi nadzieję na wyzdrowienie i siłę do walki, bym mogła być mamą. W trzecim miesiącu ciąży przeszłam mastektomię, potem chemię, a na końcu cesarskie cięcie. Moja córeczka urodziła się 12 lipca 2013 roku. Kilka tygodni później znów przyjmowałam chemię. Leczenie trwało kilkanaście miesięcy i choć wiele razy czułam się słabo, to jednak nie dawałam za wygraną. Wstawałam w nocy do córki, zajmowałam się nią. Nie było taryfy ulgowej - opowiada pani Urszula.
Nie kryje, że teraz chce być wzorem dla swojej córki.