- Bardzo ładne miejsce w Toruniu zrobiono. Plaża miejska na bulwarach na pewno będzie przyciągać tak mieszkańców, jak i turystów - podkreśla Czytelniczka. - Wszystko jest eleganckie, wyasfaltowano parking. Niestety, nie ma ani jednego kosza na śmieci ani przenośnej toalety.
Czytelniczka zdaje sobie sprawę, że oficjalnie toruńska plaża na bulwarach nie została jeszcze otwarta, nie ma m.in. wypożyczalni leżaków. Jednak w ostatni weekend, gdy była piękna pogoda, przyszło tu dużo ludzi. Szkoda, że administrator tego miejsca, nie przewidział, że tak się może stać i nie pomyślał o dwóch podstawowych sprawach. Warto wziąć może przykład z plaż nad Wisłą urządzonych np. w Warszawie.
Polecamy: "Wiedźmin" w fontannie Cosmopolis [ZDJĘCIA]
Jak się dowiedzieliśmy, administruje toruńską plażą miejską na bulwarach Miejski Ośrodek Sportu I Rekreacji.
- Ruszamy w wypożyczalnią leżaków od 1 czerwca - tłumaczy Marek Osowski, rzecznik MOSiR-u. - Wówczas zostaną też postawione przenośne toalety typu toi-toi. Co do koszy na śmieci, to stoją takie obok ławek usytuowanych przy alejce, ale one nie są w naszej gestii. W razie potrzeby dostawimy na plaży dodatkowe kosze.
Jak dodaje rzecznik Marek Osowski, podany termin oficjalnego otwarcia plaży, nie jest jeszcze ostateczny i sztywny. Jeśli przez kilka dni będzie ciepło i podobne prognozy na następne, plaża może zacznie działać wcześniej.
Niedawno pisaliśmy o wiacie przystankowej przy skrzyżowaniu Wyszyńskiego i Konstytucji 3 Maja (trzeba ją zabetonować).
Czytaj: Niebezpieczne wiata na Skarpie [ZDJĘCIA]
- To niejedyny mankament tego miejsca - tłumaczy Czytelnik. - Między tą wiatą a jezdnią jest ścieżka rowerowa, ale nie ma odpowiedniego oznakowana. Ścieżka przebiega między wiatą a zatoką autobusową, a powinna być za wiatą. Należy zrobić objazd wiaty i oznaczyć to miejsce. W tej chwili rowerzyści jadą prosto, czyli między wiatą a jezdnią. Gdy pasażerowie wsiadają do autobusów bądź z nich wysiadają robi się bardzo niebezpiecznie. Jest to kolejne źródło konfliktów między pieszymi a rowerzystami. Można tego uniknąć.
Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu zapewnia, że drogowcy dokonają wizji w terenie. Ocenią sytuację. I w razie konieczności podejmą działania. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?