O tym, że pakiety wyborcze drukowane są w siedzibie firmy Samindruk w Brodnicy, poinformował jako pierwszy portal Onet.pl. Dziś przed jej siedzibą pojawili się posłowie Lewicy - Joanna Scheuring-Wielgus oraz Krzysztof Śmiszek.
Polecamy
Oboje chcieli uzyskać szczegółowe informacje odnośnie wydruku pakietów wyborczych w związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Polsce. Mimo przedstawienia prawnych możliwości interwencji poselskiej (każdy parlamentarzysta może udać się do konkretnej firmy - nawet prywatnej i domagać się wyjaśnienia nurtujących go kwestii), posłom odmówiono wejścia do siedziby firmy Samindruk.
Wtedy zadzwoniłam do asystentki dyrektora. Powiedziała, że porozmawia z szefem i oddzwoni - mówi Onetowi Joanna Scheuring-Wielgus. - Ale nie dość, że nie oddzwoniła, to jeszcze przestała odbierać ode mnie telefony. Wtedy wezwaliśmy policję. Kiedy przyjechali mundurowi, firma wpuściła ich do środa, ale nas nie. Kiedy wyszli, powiedzieli nam, że zarząd odmówił wpuszczenia nas do środka. Policja obiecała, że dokładnie opiszę tę sytuację i wyśle stosowne pismo do prokuratury.
Tak wygląda mobilny punkt badań na koronawirusa w Toruniu
Całą sytuację związaną z utrudnieniem interwencji poselskiej w Brodnicy, posłanka Joanna Scheuring-Wielgus skomentowała na swoim profilu na Facebooku:

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?