Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[BRONIMY UMK] Słaba Akademia Medyczna stała się pod egidą UMK liczącym się, mocnym ośrodkiem

Lucyna Budniewska
Rozmowa z Anną Sobecką, posłanką Prawa i Sprawiedliwości z Torunia.

Zadeklarowała Pani obronę integralności UMK, od którego bydgoscy politycy chcą odłączyć Collegium Medicum.
Myślę, że mieszkańcy Bydgoszczy, którzy podpisali się za odłączeniem Collegium Medicum od Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zostali uwiedzeni przez nieodpowiedzialnych polityków. Chcę im przypomnieć, że bardzo słaba Akademia Medyczna stała się pod egidą UMK liczącym się, mocnym i rozwijającym się Collegium Medicum. Przewodniczący Rady Miasta Torunia, Marcin Czyżniewski, przedstawił dane, które mówią same za siebie. Od 2004 roku, kiedy powstało CM, przy aprobacie profesorów Akademii Medycznej, przychody wzrosły z 44 do 141 milionów, a wartość aktywów ze 152 do 416 milionów złotych. Liczba kierunków studiów zwiększyła się od 2004 roku z 7 do 22, w tym w języku angielskim do 4. Liczba studentów wzrosła od 2004 roku z 4400 do 6400, w tym studentów zagranicznych z 10 do ponad 200. Collegium się rozwija, UMK się rozwija i tylko takie uczelnie mają przyszłość. Rozbijanie prowadzi do destrukcji, robią to ludzie, którzy nie myślą perspektywicznie.
[break]
A czy są nowe fakty w kwestii tworzenia metropolii?
Na 21 stycznia minister spraw wewnętrznych i administracji zaprosił wszystkich wojewodów, którzy mają przedstawić koncepcje małych i dużych metropolii. Jest to wstęp do zmian, bowiem nie ulega wątpliwości, że ustawa metropolitalna przyjęta w poprzedniej kadencji jest bublem. Jest niezgodna z wymogami aktów prawnych UE, z przyjętymi przez rząd polski dokumentami strategicznymi, jak Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju oraz Strategia rozwoju regionalnego i jest też niezgodna z zasadami demokracji i poszanowania prawa.

21 stycznia pójdzie pierwszy sygnał, w jaki sposób ta ustawa będzie zmieniona, czy poprzez rozporządzenie, czy nowelizację, czy też w inny sposób, bo pomysły są różne. Oczywiście my, jako PiS, jesteśmy za zrównoważonym rozwojem, a ustawa metropolitalna nie gwarantuje takiej możliwości. Samorządy, które nie zostaną włączone do metropolii, byłyby skazane na bardziej powolny rozwój. Nasze zapatrywanie na metropolię przekazaliśmy panu ministrowi, który zdaje sobie sprawę, że realizowanie tej ustawy w przyjętej wersji byłoby niezgodne z prawem. Na pewno jakieś rozwiązanie musi nastąpić, a jeśli w naszym regionie ma powstać metropolia, to tylko z udziałem obydwu stolic, Torunia i Bydgoszczy. Słychać też o koncepcji, żeby powstała tylko metropolia śląska, a resztę ustaw metropolitalnych należy unieważnić, ale czas pokaże, jaki wariant zostanie przyjęty.

Jak wiceprzewodniczącej Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu podoba się program telewizji publicznej po pierwszych zmianach?
Widać pozytywne zmiany, informacje podawane są bardziej rzetelnie i nie ma tej nagonki politycznej. Do niedawna telewizja publiczna była stroną w sporze politycznym, nie przedstawiała prawdziwej rzeczywistości, tylko kreowała własną. To nie jest tak, że dopiero wygrane wybory zrodziły pomysły na uporządkowanie mediów publicznych, mówiliśmy o tym od dawna. Bardzo się ucieszyłam, że z naszego okręgu wystartował do Sejmu pan poseł Krzysztof Czabański, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, który ma ogromną wiedzę o mediach i zajmuje się ich naprawą . Podczas kampanii wyborczej dochodziło przecież do takich absurdów, że w tym samym czasie prezydent Andrzej Duda był prezentowany w TVP przez 49 minut, a pan Ryszard Petru miał na swoje wystąpienia 6 godzin. Komuś się kompletnie zaburzyły proporcje.

Zniknęło kilku znanych dziennikarzy i prezenterów, pojawili się albo powrócili do TVP inni...
Pani poseł Joanna Lichocka przypomniała z trybuny sejmowej, że nikt się nie przejmował, kiedy wcześniej ją i wielu innych dziennikarzy wyrzucano z pracy w mediach publicznych. Ale to nie znaczy, że zależy nam na odwecie. Chcemy, aby media publiczne służyły Polakom, pokazywały prawdziwą rzeczywistość, a nie kreowały ją na swój sposób, jak to było do tej pory. Pokazywano rzeczy wygodne dla ekipy rządzącej, a te niewygodne pomijano albo bagatelizowano.

Widać już w TVP zmianę podejścia do niektórych problemów, na przykład uchodźców. Teraz komentarze są chyba bardziej w duchu PiS?
Nie odeszliśmy od naszych fundamentalnych poglądów, że wolimy pomagać finansowo, i w pierwszym rzędzie powinniśmy przyjmować Polaków z Kazachstanu i innych krajów, którzy do tej pory nie mogli się doprosić o Kartę Polaka, wjazd i możliwość osiedlenia się w Polsce. Prawdopodobnie ze względu na zobowiązania podjęte wcześniej, Polska będzie musiała przyjąć pewną liczbę uchodźców także z Bliskiego Wschodu, ale powinniśmy stawiać warunki, aby byli to na przykład chrześcijanie albo kobiety i dzieci. Wydarzenia w Paryżu, Kolonii, Brukseli i wielu innych miastach Europy, pokazały, do czego doprowadziła bezrefleksyjna polityka dotycząca uchodźców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska