Umowa na sprzątanie jezdni z Przedsiębiorstwem Usług Miejskich wygasa z końcem kwietnia. Tymczasem do początku maja nowych umów nikt nie podpisze. Będzie brudno?
To dopiero się okaże. Zarząd Dróg Miejskich do 26 kwietnia zbiera oferty na letnie czyszczenie ulic. Biorąc pod uwagę czas na procedury przetargowe, podpisanie umowy z nowym wykonawcą nastąpi prawdopodobnie na początku maja. Czy to oznacza, że przez kilka, kilkanaście dni jezdni w mieście nikt nie będzie sprzątał?
- Nie ma powodu do niepokoju - zapewnia Sylwia Łazarczyk, dyrektor ZDM. - Do końca kwietnia PUM musi się wywiązać ze swoich obowiązków w zakresie pozimowego oczyszczania piachu na ulicach.
<!** reklama>- Czy w związku z tym, że od początku maja na jezdnie nie wyjedzie żadna czyszczarka, miasto będzie dokładniej kontrolowało realizację obowiązującej umowy przez PUM? - pytamy. - Oczywiście. Jakość tych prac sprawdzimy bardzo dokładnie - dodaje dyrektor Łazarczyk, która podkreśla, że byłoby gorzej, gdyby taka „dziura” w braku utrzymania czystości dotyczyła chodników. Takiej obawy, na szczęście nie ma. Mimo to, pracownicy PUM są zdziwieni, że miasto tak długo zwlekało z ogłoszeniem przetargu. - Nie pamiętam, żeby w ostatnich latach taka sytuacja miała miejsce - mówi Łukasz Morawski, referent ds. logistyki PUM. - Zazwyczaj było tak, że następowała ciągłość prac w tym zakresie.
WARTO WIEDZIEĆ
- 126 ulic podlegać będzie cyklicznemu czyszczeniu przez 6 miesięcy.
- W sumie zwycięzca przetargu będzie miał 152 km miejskich dróg do letniego utrzymania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
