Auto zostało skradzione na terenie sąsiedniego powiatu wągrowieckiego, w woj. wielkopolskim. Policja otrzymała informację, którędy może przejeżdżać pojazd. Około godziny 12.30 policjanci zauważyli mercedesa na wągrowieckich numerach rejestracyjnych i wydali kierowcy sygnał do zatrzymania.
Kierowca nie tylko nie zatrzymał się, ale i przyspieszył próbując uciec. Chwilę później na łuku drogi stracił panowanie nad autem i wjechał w przydrożne drzewo. Dalej mężczyzna próbował uciekać pieszo, jednak po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany przez szubińskich mundurowych.
Czytaj także: Zabił nowo narodzonego kotka uderzając nim o framugę drzwi. Na koniec skręcił mu kark
- Okazało się, że kierowcą rozbitego mercedesa był 32-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów od auta, miał za to przedmioty, które mogły świadczyć o tym, że pochodzą z przestępstwa. 32-latek został zatrzymany i przewieziony do komisariatu - informuje policja.
Mundurowi ustalali jednocześnie, do kogo należy kradzione auto. Okazało się, że niespełna trzy godziny wcześniej w Wągrowcu doszło do włamania do domu jednorodzinnego. Sprawcy ukradli m.in. mercedesa GLK, biżuterię i inne przedmioty.
- Zatrzymany 32-latek został przekazany do dalszych czynności wągrowieckim policjantom. Podejrzewany najpewniej usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Sprawa jest rozwojowa. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności - informuje policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?