Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buble na nasze nogi

Justyna Wojciechowska-Narloch
Niewłaściwe użytkowanie lub anomalia w budowie stopy - takie argumenty przy odmowie przyjęcia reklamacji wysuwają producenci butów. Wówczas pozostaje klientom sąd, na który rzadko się decydują.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223897" sub="Pracownicy Inspekcji Handlowej od lutego urzędują w nowym miejscu - przy ul. Moniuszki 15 w Toruniu. Na zdjęciu Marzena Nowak [Fot.: Jacek Smarz]">Niewłaściwe użytkowanie lub anomalia w budowie stopy - takie argumenty przy odmowie przyjęcia reklamacji wysuwają producenci butów. Wówczas pozostaje klientom sąd, na który rzadko się decydują.

Pan Andrzej dowiedział się, że podeszwa jego pantofli pękła przy obcasie, bo zbyt intensywnie użytkował obuwie, czym doprowadził do przetarć w okolicach pięty. Ani sprzedawca, ani producent nie są tu więc niczemu winni.

Pani Katarzyna ma warte ponad 500 zł kozaki, które na czarno farbują jej stopy. To duży dyskomfort dla kobiety. Odmówiono jej uznania reklamacji, bo po pierwsze - skóra licowa może farbować, po drugie - najprawdopodobniej pani Katarzyna zakłada buty przy zbyt wysokich temperaturach, co powoduje, że jej stopy się pocą. Sama jest więc sobie winna.

Tanie bywa słabe

Podobnych historii tylko w Toruniu są setki, a sprawy skarg dotyczących obuwia dominują w instytucjach i organizacjach zajmujących się prawami konsumentów. Ich pracownicy wskazują na to, że czasem część winy spoczywa po stronie konsumentów, którzy po obuwiu za 30 czy 50 zł spodziewają się nadzwyczajnej trwałości. Za tę cenę, niestety, nie można na to liczyć.

Często też konsumenci pozbawiają się sami swoich praw, zgłaszając wadę zbyt późno (mają na to dwa miesiące od momentu jej wykrycia).

- Nie można powiedzieć, że konsumenci są pozbawieni możliwości dochodzenia swoich praw. W tym zakresie przepisy mamy bardzo dobre - mówi Marzena Nowak z Inspekcji Handlowej w Toruniu. - Trzeba jednak pamiętać, że nikt nie może zmusić sprzedawcy do uznania roszczeń klienta. I są wcale nierzadkie sytuacje, gdy ostatecznością okazuje się sąd cywilny. Tu zawsze decyzje podejmuje konsument. Jeśli rezygnuje z tej drogi, to już jego suwerenna decyzja.

W sytuacjach spornych istnieje możliwość mediacji i postępowania przed sądem polubownym. Do tego ostatniego nie można sprzedawcy przymusić, ale często już samo wdrożenie procedur i otrzymanie przez niego pozwu zmiękcza trochę sztywne dotąd stanowisko.

- Pojawia się wtedy możliwość załatwienia sprawy, proponowane są pomysły na jej rozwiązanie. Nie zawsze są one jednak po myśli konsumenta - podkreśla Marzena Nowak.

<!** reklama>

Rzeczoznawca w Bydgoszczy

Bożena Sawicka, miejski rzecznik konsumentów w Toruniu, zwraca uwagę na kluczowe dla klientów terminy.

- Prawo do reklamacji mamy przez 2 lata od momentu zakupu. Przez pierwszych 6 miesięcy tak zwany ciężar dowodu spoczywa na sprzedawcy. Potem przechodzi on na kupującego - tłumaczy Bożena Sawicka. - Innymi słowy, przez pierwsze pół roku od zakupu to sprzedawca musi udowodnić, że wadę towaru spowodował konsument. Później role się odwracają.

Żeby udowodnić sprzedawcy, że to on handlował wadliwym towarem, trzeba skorzystać z usług rzeczoznawcy. Te kosztują od 20 złotych w górę. Do tego dochodzą koszty transportu bądź przesyłki, bo rzeczoznawcy urzędują w Bydgoszczy (ich lista jest na stronach internetowych Inspekcji Handlowej).

Jeśli mimo korzystnej dla konsumenta opinii rzeczoznawcy sprzedawca i tak odmówi uznania jego racji, wtedy pozostaje tylko postępowanie przed sądem. Tu na początek powód wnosi opłatę 30 zł.

- Konsumenci dość często nie podejmują walki przed sądem. Kalkulują sobie, że przy niskiej wartości obuwia, po prostu im się to nie opłaca. Nie wszyscy są też psychicznie przygotowani na postępowanie sądowe - dodaje Bożena Sawicka. - Tu trzeba jednak podkreślić, że przy wygranej konsumenta sąd zasądza zwrot kosztów postępowania oraz opinii rzeczoznawcy.


O** czym konsument musi pamiętać:**

  • Aby zabrać i przechowywać przynajmniej przez 2 lata paragon będący dowodem zakupu.
  • Przez pierwszych 6 miesięcy od zakupu to po stronie sprzedawcy spoczywa konieczność udowodnienia, że wadę towaru spowodował kupujący. Potem role się odwracają.
  • Wykrytą wadę towaru należy zgłosić w terminie maksymalnie dwóch miesięcy od momentu jej wykrycia.
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska