Budowa centrum Camerimage - ministerstwo kultury złożyło wniosek o zmianę umowy
Budowa centrum Camerimage - ministerstwo kultury złożyło wniosek o zmianę umowy
Miało ono także pokrywać połowę kosztów utrzymania Centrum. Toruń do tego przedsięwzięcia już wniósł grunt na Jordankach o wartości ponad 30 milionów złotych. Ma także dołożyć 200 milionów złotych do budowy, a także partycypować w kosztach utrzymania. Po stronie miasta wszystkie niezbędne decyzje zostały już podjęte, jednak zgodnie z umową, do budowy ECFC niezbędna jest jeszcze deklaracja rządu.
Rada Ministrów musiała do 30 czerwca tego roku podjąć uchwałę o wieloletnim planie finansowania instytucji. Jak zapowiadał prezydent Michał Zaleski, jeżeli do tego czasu decyzja nie zapadnie, centrum nie powstanie.
- Zawsze istnieje możliwość renegocjacji umowy. Ale my takiego założenia z panem premierem nie zrobiliśmy i nie zamierzamy go wprowadzać na jakimkolwiek etapie tej inwestycji - powiedział Michał Zaleski podczas sesji 10 października 2019 roku, zanim toruńscy radni podjęli decyzję o powołaniu Europejskiego Centrum Filmowego.
Zobacz także: Kolejne osoby zarażone koronawirusem w toruńskiej firmie odzieżowej. Wojewoda podał najnowsze dane
A jednak ministerstwo zwróciło się z wnioskiem o zmianę. Wiceminister Paweł Lewandowski, który w czwartkowej sesji Rady Miasta Torunia wziął udział, podobnie jak wszyscy radni - zdalnie, przekonywał, że z powodu pandemii prace legislacyjne się przedłużyły, więc pierwotnie zakładanego terminu nie da się dotrzymać. Resort poprosił o przedłużenie go o trzy miesiące - do 30 września.
Radni Koalicji Obywatelskiej uznali, że w ten sposób gmina ponownie jest stawiana pod ścianą. Pytali także, czy w działającej już instytucji ECFC w ogóle coś się dzieje?